Jarosław Kaczyński: sądy, to jest jedna wielka anarchia

2022-11-13 19:25 aktualizacja: 2022-11-14, 09:11
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami miasta w Miejskim Centrum Kultury w Żywcu, fot. PAP/Tomasz Wiktor
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami miasta w Miejskim Centrum Kultury w Żywcu, fot. PAP/Tomasz Wiktor
Sądy, to jest jedna wielka anarchia - mówił na spotkaniu w Żywcu (Śląskie) prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Odpowiadając na pytania prowadzącego spotkanie podkreślił, że sprawy przedsiębiorców przed sądami ciągną się w nieskończoność.

"Sprawy przed sądami, nawet, jeżeli przedsiębiorca zgłosi jakieś swoje, ciągną się w nieskończoność. Sądy, to jest jedna wielka anarchia" - ocenił.

"Ale jak można byłoby to zmienić - tylko jedną metodą - dokonać reformy, ale na to nie pozwala Unia Europejska" - powiedział. "I tutaj jesteśmy w pewnej kwadraturze koła" - dodał.

"Z tego wszystkiego można wyjść, tylko trzeba mieć tę odnowioną legitymację - to znaczy wygrać kolejne wybory" - podkreślił szef rządzącej partii. "I wtedy nasi rozmówcy z Unii Europejskiej będą już w innej sytuacji" - dodał.

"Pierwszą rzeczą do naprawy - także administracji - to są dobre sądy" - ocenił Kaczyński w Żywcu. "Dobre, dobrze pracujące sądy, pracujące w ramach jednak jakiejś dyscypliny pracy, a nie na takiej zasadzie, że o drugiej po południu, to w sądach już wiatr wieje" - powiedział.

"Tak po prostu nie może być" - przekonywał.

Mówił, że koncepcja by był jeden sąd okręgowy w Bielsku-Białej, a wszystkie w mniejszych miejscowościach były jego wydziałami ma usprawnić pracę i skrócić terminy.

Porównał zmianę do sytuacji ze szczepionkami na Covid - "chce pan szczepionkę w Warszawie, to niech pan czeka trzy miesiące, ale chce pan pojechać do Siedlec - to nie jest daleko od Warszawy, to może pan mieć za kilka dni".

"Chce pan mieć proces w Bielsku-Białej, to poczeka pan dwa lata (...) Chcesz mieć proces w Suchej Beskidzkiej, to będziesz miał za dwa miesiące, a nawet za dwa tygodnie" - tłumaczył.

"Tak to chcemy zrobić, żeby to przyspieszyć" - wskazał.

Zaznaczył, że taki system będzie też sprawiedliwszy dla samych sędziów, z których jedni nie są obecnie w stanie wszystkich spraw szybko przeprowadzić, a inni mają dużo wolnego czasu.

"To jest potrzebne i to zrobimy, mamy nadzieję, że Unia Europejska nam nie będzie w tym przeszkadzała" - dodał.

"Potrzebne jest wprowadzenie pewnego porządku - koniec tych wojen politycznych, koniec politycznego zaangażowania" - mówił.

Zaznaczył, że naprawa sądów może też pomóc naprawić sytuację w administracji, która - jak przyznał - obecnie "często biznesowi przeszkadza przez zwykłą złośliwość".(PAP)

Autor: Aleksander Główczewski

mj/