Z uwagi na charakter sprawy i dobro pokrzywdzonej dziewczynki proces, który rozpoczął się w sierpniu br., toczy się przy drzwiach zamkniętych.
Z tego też powodu nie można ujawnić przyczyny przerwania poniedziałkowej rozprawy. Sąd wyznaczył natomiast kolejny termin na 5 grudnia.
Przemyska prokuratura oskarżyła obecnie 77-letniego Zygmunta W. z art. 197 paragraf 3, punkt 2 i 3, czyli o zgwałcenie osoby małoletniej i spokrewnionej; w związku z artykułem 12, który mówi o działaniu w czynie ciągłym.
Jak informowała PAP w chwili skierowania do sądu aktu oskarżenia zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu Beata Starzecka mężczyzna doprowadził przemocą swoją małoletnią wnuczkę do obcowania płciowego, więcej niż jeden raz. Miało do tego dochodzić w okresie od maja 2020 do czerwca 2021.
Prok. Starzecka dodała, że mężczyzna w czasie śledztwa nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył krótkie wyjaśnienia, w których zaprzeczał zarzutom.
Z uwagi na charakter sprawy prokuratura również nie udzielała więcej informacji w tej sprawie.
Zygmunt W. przebywa od czerwca 2021 r. w areszcie. Za zarzucane czyny, które kwalifikowane są jako zbrodnia, grozi mu kara nie mniej niż 3 lata pozbawienia wolności.
W. mieszkał wraz z synem, synową i ich ośmiorgiem dzieci we wsi pod Lubaczowem (woj. podkarpackie). (PAP)
autorka: Agnieszka Pipała