"Rz" pisze, że pruszkowska spółka Siltec zbudowała na zlecenie MAP specjalne pomieszczenie o najwyższych wymogach bezpieczeństwa za 912 tys. 660 zł.
"Cena wskazuje na to, że to górna półka w tym segmencie. Nic, żadna informacja się z tego gabinetu nie wydostanie na zewnątrz. Na rynku na takie inwestycje mogą pozwolić sobie tylko najbogatsze firmy i najważniejsze instytucje państwa" - ocenia cytowany w dzienniku były funkcjonariusz służb współpracujący z firmami zajmującymi się bezpieczeństwem informacji niejawnych.
Gazeta zaznacza, że umowa między MAP a Siltec dotyczy zaprojektowania i budowy tzw. bezpiecznego pomieszczenia. "To oznacza, że jest ono naszpikowane sprzętem antypodsłuchowym najwyższej klasy, ale także specjalnym systemem komputerowym do bezpiecznego przesyłu" - wyjaśnia.
"Nigdy dotąd bezpieczeństwo poufnych informacji nie było tak istotne, dlatego nie dziwi mnie ta inwestycja w MAP. Wojna Rosji z Ukrainą, działania obcych służb przeciwko Polsce, możliwość prowokacji dodatkowo to spotęgowały" – dodaje cytowany ekspert. (PAP)
js/