Beata Szydło: trzeba być przygotowanym na to, że wpływy rosyjskie będą dotykały innych krajów, także Polski

2022-11-19 20:52 aktualizacja: 2022-11-20, 10:10
Beata Szydło. Fot. OLIVIER HOSLET PAP/EPA
Beata Szydło. Fot. OLIVIER HOSLET PAP/EPA
Trzeba być przygotowanym na to, że wpływy rosyjskie będą dotykały innych krajów, także Polski - podkreśliła europosłanka PiS Beata Szydło, która w ubiegłym tygodniu została wiceszefową Komisji Specjalnej INGE, zajmującej się zwalczaniem dezinformacji i obcych ingerencji w procesy demokratyczne w UE.

Beata Szydło w sobotę w TVP Info oceniła, że to jedna z ważniejszych komisji PE, która obecnie musi zmierzyć się z, jak podkreśliła "próbą destabilizacji systemów politycznych i ingerencją w demokratyczne wybory". Oceniła, że zadaniem komisji jest odczytanie obecnie zaistniałych zjawisk i zwalczanie dezinformacji, przede wszystkim tej propagowanej przez Rosję.

Podkreślała, że trzeba być przygotowanym na to, że wpływy rosyjskie będą też dotykały innych krajów i demokracji, ale przede wszystkim Polski.

Dopytywana o to, jak postrzega swoją rolę w tej komisji, Szydło podkreśliła, że będzie mieć wpływ na jej agendę, będzie więc mogła przekonywać swoich współpracowników, by zająć się wydarzeniami także w Polsce oraz za jej wschodnią granicą.

Europosłanka była też pytana o projekt rezolucji zgłoszony przez europosłów PiS, a dotyczący uznania Rosji za państwo sponsorujące terroryzm. Głosowanie nad rezolucją ma odbyć się na rozpoczynającej się w poniedziałek sesji plenarnej PE w Strasburgu.

Szydło: Rosja ciągle prowadzi wiele interesów z innymi krajami oraz grupami biznesowymi w różnych krajach członkowskich UE

"Mam nadzieję, że Parlament Europejski wypracuje kompromisowy tekst, jednolity tekst i ta rezolucja zostanie przyjęta. Ona jest niezwykle potrzebna" - powiedziała. Dodała, że PE powinien - jej zdaniem - bardziej zdecydowanie wskazywać, że Rosja jest krajem, z którym nie prowadzi się żadnych interesów, krajem terrorystycznym i że trzeba zdecydowanie stanąć po stronie Ukrainy. Oceniła, że czasem tego zdecydowania brakuje, co - jak wskazała - było widoczne przy debacie na temat sankcji na Rosję, które odbywały się w PE.

Dopytywana o opór, jaki jest wobec tej rezolucji, Szydło podkreśliła, że Rosja ciągle prowadzi wiele interesów z innymi krajami oraz grupami biznesowymi w różnych krajach członkowskich UE. Stąd - zauważyła - trudno było przekonać UE do zaprzestania realizacji projektu Nord Stream 2. Jak zaznaczyła Beata Szydło, Polska tę sprawę podnosiła od początku tego przedsięwzięcia.

Beata Szydło podkreśliła, że europosłowie PiS chcą, by w rezolucji znalazła się także informacja o tym, że tragedia w Przewodowie to wypadek, który nastąpił w wyniku zbrodniczych działań Rosji oraz działań obronnych Ukrainy. Jak stwierdziła, wierzy w to, że w tej sprawie wybrzmi jedno stanowisko, a rezolucja zostanie przyjęta jednogłośnie. (PAP)

dsk/