Rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA podkreśliła w rozmowie z PAP, że z tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy codziennie korzysta kilkadziesiąt tysięcy kierowców. "Od oddania tunelu do ruchu przejechało nim ponad 20 milionów pojazdów, z czego minimalnie więcej kierowców w kierunku Poznania (prawie 11 milionów) niż Terespola (ok. 10 milionów)" - przekazała Małgorzata Tarnowska.
Wskazała, że nad ruchem pojazdów w tunelu czuwa kilkanaście systemów bezpieczeństwa. "Tunel jest naszpikowany m.in. systemami zasilania, wentylacji, czujnikami, punktami alarmowymi. Aby sprawnie nimi zarządzać, niezbędne jest doskonalenie procedur koordynacji i współdziałania służb uczestniczących w działaniach ratowniczych. Takie ćwiczenia przeprowadziliśmy przed oddaniem tunelu do ruchu. Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, w każdym roku ćwiczenia odbywają się w formie aplikacyjnej, natomiast co najmniej raz na cztery lata w formie praktycznej" - wyjaśniła.
"Tunel pod Ursynowem przygotowany jest na wszelkie możliwe scenariusze, ale to od samych kierowców zależy, czy służby będą musiały prowadzić akcje ratownicze. W poniedziałek, 21 listopada, w ciągu dania, jak i w nocy z poniedziałku na wtorek, ćwiczyliśmy wraz ze strażą pożarną, policją i pogotowiem ratunkowym procedury i działania związane z wypadkiem i pożarem w tunelu" - podała.
"Ćwiczenia miały charakter aplikacyjny, czyli 'na sucho'. Zasymulowane zostało zdarzenie w tunelu, w wyniku którego został on zamknięty. To pozwoliło poszczególnym służbom i urzędom sprawdzić procedury bezpieczeństwa. Przede wszystkim procedurę zamknięcia tunelu, procedurę weryfikacji poprawności działania systemów bezpieczeństwa oraz procedurę ponownego jego otwarcia" - tłumaczyła.
Przekazała, że w nocy, około godziny 23, wygrodzony został prawy pas ruchu kierunku Poznania. "Przez ponad dwie godziny sprawdzaliśmy poprawność działania systemów: komunikacji w tunelu, automatycznego powiadamiania o zdarzeniu, wentylacji" - wyliczyła.
Zaznaczyła, że nad bezpieczeństwem w tunelu czuwa również odcinkowy pomiar prędkości, za który odpowiada Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Według danych GITD od momentu uruchomienia odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowanych zostało ponad 43 tys. przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości. "Większość kierowców przestrzega ograniczenia, a jeśli już przekraczają prędkość, to w najniższym progu, czyli między 11 a 20 km/h więcej niż pozwalają przepisy. To 67 proc. wszystkich zarejestrowanych naruszeń" - poinformowała rzecznik prasowa Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Monika Niżniak.
"Przypomnijmy, wjeżdżając do tunelu, przestrzegajmy ograniczeń prędkości, trzymajmy odpowiedni dystans do poprzedzającego auta, unikajmy zmian pasa ruchu, nie zatrzymujmy się i nie rozpraszajmy uwagi. Brawura za kierownicą może okazać się bardzo tragiczna w skutkach i kosztowana" - dodała rzeczniczka GITD.(PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj
js/