Eksplozja w ambasadzie Ukrainy w Madrycie. Ładunek wybuchowy znajdował się w liście do ambasadora

2022-11-30 14:38 aktualizacja: 2022-12-01, 08:19
Ambasada Ukrainy w Madrycie, Fot. PAP/EPA/Rodrigo Jimenez
Ambasada Ukrainy w Madrycie, Fot. PAP/EPA/Rodrigo Jimenez
List, w którym znajdował się ładunek wybuchowy domowej roboty, który eksplodował w środę w ambasadzie Ukrainy w Madrycie, był adresowany do ambasadora Serhija Pohorelcewa; ładunek ten miał niewielką siłę rażenia i spowodował niegroźne obrażenia palca u pracownika placówki dyplomatycznej - wynika z ustaleń hiszpańskiej policji i służb medycznych, na które powołują się lokalne media.

Poszkodowana osoba o własnych siłach udała się do szpitala.

Także przedstawicielka rządu Hiszpanii we władzach wspólnoty autonomicznej Madrytu Mercedes Gonzalez podała, że uszczerbek na zdrowiu pracownika ukraińskiej ambasady jest niewielki. Zaapelowała o zachowanie spokoju.

Telewizja TVE ustaliła, że poszkodowany to pracownik ambasady narodowości ukraińskiej. Sprecyzowała, że po południu otrzymał on pomoc medyczną i po krótkim czasie opuścił szpital.

Według hiszpańskiej telewizji do eksplozji doszło w środę około godziny 13, krótko po odebraniu przesyłek pocztowych przez pracowników ambasady.

Hiszpańska policja potwierdziła, że na terenie ambasady Ukrainy w Madrycie oraz w jej bliskim sąsiedztwie prowadzone są poszukiwania ładunków wybuchowych z udziałem wyspecjalizowanych oficerów oraz psów.

Szef MSZ Ukrainy zarządził wzmocnienie ochrony ukraińskich ambasad

W reakcji na wydarzenie w Madrycie ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba zarządził pilne wzmocnienie ochrony ukraińskich placówek dyplomatycznych za granicą - poinformował w środę rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko.

"Do ambasady Ukrainy w Hiszpanii przyszła koperta. Podczas kontroli koperta wybuchła w rękach komendanta (ochrony - PAP). Komendant został lekko ranny, jest hospitalizowany, otrzymuje konieczną pomoc medyczną. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - napisał Nikołenko na Facebooku. Zaznaczył, że reszta pracowników ambasady nie ucierpiała w wybuchu.

Minister zwrócił się też do strony hiszpańskiej o "pilne podjęcie działań, by zbadać (okoliczności) napaści na ukraińską placówkę". Na miejscu już działają przedstawiciele hiszpańskich służb i pirotechnicy - poinformował Nikołenko.

Kułeba podkreślił, że bez względu na to, kto stoi za organizacją tej eksplozji, "nie uda im się zastraszyć ukraińskich dyplmatów czy zatrzymać ich codzienną pracę nad wzmocnieniem Ukrainy i przeciwdziałaniem rosyjskiej agresji".

Marcin Zatyka (PAP)

kw/