Generał Skrzypczak: Donbas jest sercem Ukrainy, a Rosjanie chcą to serce wyrwać

2022-12-02 07:25 aktualizacja: 2022-12-02, 11:30
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz
Miasto Bachmut jest kluczem do zdobycia Donbasu, który jest tym dla Ukrainy, czym Śląsk dla Polski; jest centrum gospodarczo-przemysłowym, sercem Ukrainy; Rosjanie chcą to serce temu państwu wyrwać - powiedział PAP gen. Waldemar Skrzypczak.

Były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak pytany przez PAP o znaczenie operacyjne leżącego w Donbasie w obwodzie Donieckim miasta Bachmut, o które toczą się intensywne walki między armią rosyjską a ukraińską, ocenił, że są to "wrota do Donbasu".

"Bachmut jest kluczem do zdobycia Donbasu. Ten z kolei jest tym dla Ukrainy, czym Śląsk dla Polski. To centrum gospodarczo-przemysłowe, serce tego państwa. W związku z tym, Rosjanie chcą to serce temu państwu wyrwać" - powiedział. 

Skrzypczak podkreślił, że od początku operacji założeniem rosyjskiej armii było zdobycie Donbasu. Jak dodał, w tym celu Rosja prowadziła natarcie z Iziumu na Słowiańsk i Kramatorsk w celu "odcięcia Donbasu od połączenia z zachodem". "Kiedy ta operacja się nie udała, Rosjanie przerzucili swoje siły na wschód i zmienili kierunek natarcia" - zaznaczył.

"Okazało się, że Bachmut jest najbardziej ufortyfikowanym miastem w tamtym rejonie i jest kluczem do tego, żeby Rosjanie mogli wyjść na rubież Słowiańsk-Kramatorsk" - powiedział Skrzypczak.

Skrzypczak: Rosjanie nauczyli się walczyć od Ukraińców 

Generał pytany o zmiany w taktyce armii rosyjskiej, która w ostatnim czasie zmniejszyła intensywność wykorzystania artylerii ocenił, że "Rosjanie zrozumieli, że nie należy strzelać 'na hektary', tylko strzelać tam, gdzie znajdują się obiekty istotne z wojskowego punktu widzenia".

"Rosjanie nauczyli się walczyć od Ukraińców. Ukraińcy nigdy nie marnowali amunicji i zawsze uderzali tam, gdzie należało. Rosjanie nauczyli się, że bicie wszędzie dużą ilością artylerii nie przyniesie sukcesu w walce" - powiedział.

Skrzypczak podkreślił, że artyleria nadal ma duże znaczenie na polu walki, ale to nie ona, a żołnierze piechoty zajmujący teren przeciwnika decydują o zwycięstwie. "Tam gdzie staje żołnierska noga, tam jest zwycięstwo" - dodał. Podkreślił przy tym, że w tej wojnie wyraźnie ograniczone są działania sił powietrznych, których wykorzystanie jest paraliżowane przez duże nasycenie środkami obrony przeciwlotniczej. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

mmi/