Prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek obszerną reformę Kodeksu karnego m.in. zaostrzającą kary za najcięższe przestępstwa, wprowadzającą tzw. bezwzględne dożywocie oraz konfiskatę aut pijanych kierowców.
"Mamy złą wiadomość dla przestępców. Przestępstwo nie popłaca" - powiedział wiceminister sprawiedliwości w sobotę na konferencji prasowej.
Warchoł podkreślił, że kary nie mogą być tylko nieuchronne.
"Muszą być też dotkliwe. Tak, żeby odstraszały skutecznie od popełniania przestępstw na przyszłość. Tak, żeby zadośćuczyniły ofierze przestępstwa" - stwierdził. "Ten Kodeks karny zrywa z filozofią pobłażliwości. 25 lat pan minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro walczył o zmiany w Kodeksie karnym dla Polaków, dla bezpieczeństwa. I się wreszcie udało" - powiedział wiceszef MS.
Warchoł na konferencji pytany był o apel 173 karnistów do prezydenta o zawetowanie nowelizacji. W apelu ocenili m.in., że "ustawa ta cofa polskie prawo karne do czasów PRL-u".
Według wiceministra apel został podpisany przez "promil" środowiska.
"Nie godzimy się na to, żeby grupa kanapowych naukowców dyktowała Polakom, jakie prawo powinno obowiązywać w naszym kraju" - powiedział.
Jak podkreślił, badania pokazują, że większość Polaków opowiada się zaostrzenia kar. "Tego typu zmiany, które wprowadzamy, służą bezpieczeństwu niewinnych ludzi" - zaznaczył Warchoł.
W ramach reformy prawa karnego m.in. podnoszona zostanie górna granica kary pozbawienia wolności z 15 do 30 lat przy jednoczesnej likwidacji osobnej kary 25 lat więzienia. Wydłuży się też okres przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat. Nowela wprowadzi też nowy typ przestępstwa – przyjęcie zlecenia zabójstwa oraz kary za przygotowanie do zabójstwa. Wprowadzona zostanie też kara tzw. bezwzględnego dożywocia, czyli kary dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia.
Ponadto zaostrzone zostaną kary za przestępstwa o charakterze seksualnym i pedofilię. Kara od 5 do 30 lat więzienia albo dożywocie będzie grozić za zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem, gdy obecnie grozi za to do 15 lat więzienia.
Nowelizacja zakłada też m.in. konfiskatę pojazdu prowadzonego przez pijanego kierowcę lub równowartości takiego pojazdu. Za spowodowanie ciężkich obrażeń lub śmierci, nietrzeźwemu sprawcy wypadku będzie można wymierzyć karę do 16 lat pozbawienia wolności.
Co do zasady nowe przepisy wejdą w życie trzy miesiące po ogłoszeniu nowelizacji w Dzienniku Ustaw. Wyjątkiem są niektóre zmiany, np. konfiskata samochodu, które wejdą w życie po roku.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
kw/