"Nie będę wchodził w kwestię tego, jaka jest nasza ocena [ryzyka wojny jądrowej]. Uważamy, że każda luźna wzmianka o broni jądrowej jest absolutnie nieodpowiedzialna (...) jest sprzeczna z twierdzeniami, które słyszeliśmy ze strony rosyjskich oficjeli, nawet w ostatnich tygodniach, potwierdzających bardzo prostą zasadę, że wojna jądrowa nie powinna być nigdy toczona i nie może zostać przez nikogo wygrana" - powiedział Price podczas briefingu prasowego. Był to komentarz do wypowiedzianych wcześniej słów Władimira Putina, który podczas spotkania z przedstawicielami prezydenckiej Rady ds. Praw Człowieka ocenił, że ryzyko wojny jądrowej narasta.
Putin dodał jednak, że Rosja nie użyje broni jądrowej pierwsza.
"A jeśli nie użyje jej pierwsza w jakichkolwiek okolicznościach, to znaczy, że nie będzie też druga, bo możliwość użycia jej w przypadku uderzenia jądrowego na naszym terytorium będzie mocno ograniczone" - dodał. Zapewnił też, że Kreml "nie oszalał", ale stwierdził, że rosyjska broń nuklearna jest bardziej zaawansowana technologicznie od arsenału innych mocarstw.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
mmi/