Rzecznik PiS Rafał Bochenek skomentował w sobotę dla PAP wystąpienie lidera PO Donalda Tuska na spotkaniu z cyklu "Meet up: nowa generacja Platformy Obywatelskiej".
Podczas wystąpienia Tusk krytykował obecny rząd m.in. za rosnącą inflację, działania uderzające w przedsiębiorców, powiększenie wykluczenia komunikacyjnego. Przekonywał też, że cała narracja Jarosława Kaczyńskiego i PiS przeciwko mniejszościom, obsesje przeciwko LGBT oraz retoryka, że Zachód deprawuje ludzi i stanowi zagrożenie jest identyczna z przekazem przygotowanym na Kremlu wiele lat temu.
"Mówiąc o rządzie pasywnym, nieudolnym Tusk opisał swoje rządy i indolencję całej Platformy Obywatelskiej. Wtedy, gdy mógł działać rozkładał bezradnie ręce - Donald nic nie mogę. Dzisiaj próbuje koloryzować ówczesną rzeczywistość licząc na krotką pamięć wyborców. Ale spokojnie, będziemy przypominać mierne, szkodliwe efekty Pana rządów. Kłamstw nie pozostawimy bez odpowiedzi" - zaznaczył Rafał Bochenek.
"Najpierw proszę rozliczyć się ze swoich rządów, bo nigdy Pan tego nie zrobił. Gdy PO chyliła się ku upadkowi i ludzie mieli już dość niszczenia przez Was Polski, Pan tchórzliwie uciekł do Brukseli, obawiając się wyborczej porażki" - dodał.
"Mówi Pan o sytuacji kobiet, biednych i wykluczonych? Szkoda, że gdy podejmował Pan decyzje o podniesieniu wieku emerytalnego do 67 roku życia nie miał Pan na względzie dobra kobiet. Nie interesowało Pana to, że ludzie, także kobiety, nie mając wyboru, pracują w niedzielę i święta za 4-5 zł na godzinę, firmy padały, brakowało miejsc pracy, a bezrobocie szalało na poziomie 15 proc. Młode mamy przez lata nie miały pieniędzy na jedzenie lub ubranka dla swoich dzieci. Ubóstwo wśród dzieci plądrowało polskie domy... 5 zł waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych to smutny symbol i wyraz pogardy Pana rządu do zwykłych ludzi. Panie Tusk, #POnoweOszustwo Panu się nie uda... Do dzisiaj nie przedstawił Pan żadnych konkretnych propozycji programowych, tylko Pan szczuje i obraża ludzi o innych poglądach" - podkreślił Bochenek.
"Na dodatek do tego wszystkiego kolejny raz okazuje się, że jeśli chodzi o wpływy obcej, ruskiej agentury wszystkie drogi prowadzą do PO: bliskie relacje z Putinem, zablokowanie budowy tarczy antyrakietowej w Polsce, niekorzystny kontrakt na gaz z Rosji, działania Sikorskiego, powołanie Tomasza L. do Komisji Likwidacyjnej WSI i te reklamówki nie wiem, czy z Biedronki, ale na pewno z pieniędzmi na działalność polityczną, o których wspominał p. Piskorski. Wyjaśni nam Pan to wreszcie?" - dodał rzecznik PiS. (PAP)
gn/