Syn przyznał się do zabójstwa ojca. Poćwiartowane zwłoki były w piwnicy

2022-12-22 15:54 aktualizacja: 2022-12-22, 19:54
Podejrzany o zabójstwo ojca podczas doprowadzenia go do siedziby Prokuratury Rejonowej Północ w Katowicach Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Podejrzany o zabójstwo ojca podczas doprowadzenia go do siedziby Prokuratury Rejonowej Północ w Katowicach Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Zarzuty zabójstwa 62-letniego mężczyzny oraz zbezczeszczenia jego zwłok usłyszał w czwartek po południu w katowickiej prokuraturze 37-letni syn ofiary. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Śledczy będą je teraz weryfikowali.

Katowicka policja poinformowała, że w środę w godzinach przedpołudniowych funkcjonariusze wydziału kryminalnego ujawnili zwłoki 62-letniego mężczyzny.

Na miejscu, w piwnicy jednego z budynków na Wełnowcu w Katowicach, były następnie wykonywane czynności procesowe z udziałem prokuratury. W związku ze zdarzeniem zatrzymano 37-letniego mężczyznę.

Według wcześniejszych, nieoficjalnych informacji zwłoki były poćwiartowane i włożone do foliowych worków, a zatrzymany to syn ofiary, który miał przyznać się do zbrodni. 62-latek był poszukiwany - przed dwoma dniami zgłoszono jego zaginięcie. Jeszcze w środę śledczy potwierdzili m.in., że znalezione zwłoki były rozczłonkowane, poćwiartowane.

W czwartek w Prokuraturze Rejonowej Katowice Północ trwały czynności z udziałem zatrzymanego. Jak poinformowała PAP po południu szefowa tej jednostki prok. Joanna Sagan, prokurator przedstawił mu zarzuty zabójstwa oraz zbezczeszczenia zwłok.

"Podejrzany przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. W dniu dzisiejszym prokurator będzie kierował wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy do Sądu Rejonowego Katowice Zachód" – powiedziała prok. Sagan.

Zastrzegła, że ze względu na dobro postępowania prokuratura na razie nie ujawnia szczegółów tych wyjaśnień. W kolejnych etapach śledztwa będą one weryfikowane. Podobnie, jak w przypadku innych zabójstw, zostanie też przeprowadzona sekcja zwłok.(PAP)

autor: Mateusz Babak

mar/