Amerykański kongresmen elekt przyznał się do sfałszowania życiorysu. Co podopisywał sobie w biografii?

2022-12-27 17:53 aktualizacja: 2022-12-28, 11:27
George Santos Fot. CAROLINE BREHMAN/PAP/EPA
George Santos Fot. CAROLINE BREHMAN/PAP/EPA
Republikanin ze stanu Nowy Jork wybrany do Izby Reprezentantów Kongresu USA George Santos przyznał się do kłamstw zawartych w życiorysie. Oświadczył zarazem, że nie popełnił żadnego przestępstwa i zamierza służyć na Kapitolu – podała CNN.

W wywiadach dla radia WABC i dziennika "New York Post" Santos po raz pierwszy wyznał publicznie, że sfabrykował niektóre fakty dotyczące m.in. swej edukacji i zatrudnienia.

"Nie jestem przestępcą. Ani tutaj, ani za granicą, w świetle żadnej jurysdykcji na świecie nigdy nie popełniłem żadnego przestępstwa. (…) Nie jestem przestępcą, który dokonał defraudacji w całym kraju, wymyślił tę fikcyjną postać i startował do Kongresu. Jestem tu od dawna. To znaczy, wielu ludzi mnie zna. Wiedzą, kim jestem. Robili ze mną interesy" - powiedział Santos w rozmowie z WABC.

Jak zaznaczył, nie zamierza się usprawiedliwiać, ale wiele osób przesadza w swoich życiorysach, albo trochę coś przekręca. Dodał jednak, że nie twierdzi, że jest niewinny.

Santos przyznał, że nigdy nie pracował bezpośrednio dla firm finansowych Citigroup i Goldman Sachs, co wcześniej sugerował. Pracę dla nich, podkreślił, wykonywała jego firma.

Był to "zły dobór słów" – wyjaśnił w rozmowie z „New York Post”. Ujawnił też, że nie ukończył żadnego college'u ani uniwersytetu, choć twierdził, że zdobył tytuły naukowe z Baruch College i New York University.

"Nie ukończyłem żadnej instytucji szkolnictwa wyższego. Jestem zażenowany i przepraszam, że ubarwiłem swój życiorys. (…) Robimy w życiu głupie rzeczy" – powiedział.

Przepraszał także za to, jeśli kogoś rozczarował.

Według CNN sprzeczne z źródłami były też twierdzenia Santosa, że jego dziadkowie "przeżyli Holokaust" jako ukraińscy żydowscy uchodźcy z Belgii.

W listopadowych wyborach Santos pokonał Demokratę Roberta Zimmermana w okręgu obejmującym część dzielnicy Queens oraz Long Island.

CNN podała, że przywódcy GOP w Izbie Reprezentantów, a także w Krajowym Republikańskim Komitecie Kongresowym (NRCC) nie odpowiedzieli na prośby o komentarz w sprawie Santosa.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

mar/