Zestawienia Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego pokazują, że w Polsce odnotowywanych jest więcej przypadków chorób zakaźnych niż w przeszłości.
Przykładowo, w 2022 r. było 12 628 przypadków szkarlatyny, podczas gdy rok wcześniej 2649. Jeśli chodzi o ospę wietrzną, to od 1 stycznia do 31 grudnia ub.r. było 171 480 jej przypadków, a w 2021 - 57 669. Wirusowe zakażenia jelitowe ogółem w 2022 r to 57 111 przypadków, a w 2021 r. - 23 365.
Jeśli chodzi o różyczkę, to w ub.r. były 153 zachorowania, zaś w 2021 r. – 50. Na krztusiec zachorowało w ub.r. 376 osób, a w 2021 r. – 182. Wzrosty liczby przypadków dotyczą też innych chorób np. tych przenoszonych drogą płciową - 2022 r. zanotowano 1990 przypadków kiły i 601 rzeżączki, podczas gdy w 2021 r. odpowiednio - 1127 i 287.
Minister zdrowia Adam Niedzielski komentując te dane dla PAP wskazał, że resort na bieżąco monitoruje sytuację dzięki wyspecjalizowanym instytucjom. Przywołał w tym kontekście m.in. NIZP – PZH oraz inspekcję sanitarną.
„Widzimy, że po dwóch latach względnego spokoju, jeśli chodzi o choroby zakaźne, oprócz COVID-19 oczywiście, to mamy wzrosty liczy zachorowań. Łączymy to z tym, co tak kolokwialnie nazywamy luką odpornościową, która wynika z tego, że więcej się izolowaliśmy, nosiliśmy maseczki, więc narażenie na patogeny było zdecydowanie mniejsze. Teraz, jak sytuacja jest już normalna musimy niestety nadgonić” – powiedział szef MZ.
Pytany, czy wzrost liczby przypadków wielu chorób zakaźnych jest też konsekwencją spadku poziomu zaszczepienia dzieci minister odparł, że spadek ten jest niepokojący z punktu widzenia zdrowia publicznego, ministra zdrowia, ale także wszystkich obywateli.
Podkreślił, że fakt, iż w ostatnim czasie więcej dzieci niż kilka lat temu nie otrzymuje szczepień określonych w Programie Szczepień Obowiązkowych pokazuje, jak „bardzo dużo złego zrobiły ruchy antyszczepionkowe, szczególnie te mające już sformalizowaną, polityczną postać”.
„Myślę tu też o działalności niektórych partii politycznych, które bardzo cynicznie postawiły na to, żeby się zdefiniować w kontrze do tendencji na całym świecie, by walczyć z pandemią COVID-19 szczepionkami” – powiedział.
„Myślę, że osoby ponoszą odpowiedzialność za sytuację z jaką mamy teraz do czynienia, że ryzyko powrotu chorób z którymi nie mieliśmy już do czynienia staje się realne” - dodał.
Zapewnił, że prowadzone będą kolejne kampanie zachęcające do szczepień, tłumaczące i wyjaśniające płynące z nich korzyści.
W czasie ostatnich 5 lat liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych zwiększyła się dwukrotnie, od 30 tys. uchyleń w 2017 roku do 61,3 tys. uchyleń w 2021 roku. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2022 roku odnotowano 68 789 uchyleń. (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
js/