Awantura w studiu TVP. Senator rozgniótł przed prowadzącym ogórka

2023-01-09 13:58 aktualizacja: 2023-01-09, 22:16
Senator koła parlamentarnego Polska 2050 Jacek Bury był w niedzielę jednym z gości programu "Woronicza 17" w TVP Info. Fot. Twitter/TVP_info
Senator koła parlamentarnego Polska 2050 Jacek Bury był w niedzielę jednym z gości programu "Woronicza 17" w TVP Info. Fot. Twitter/TVP_info
Poziom mizerii, który reprezentuje Miłosz Kłeczek, prowadzący program "Woronicza 17" w TVP Info, jest żenujący; powinien na tym poprzestać i nie robić żadnych innych rzeczy oprócz zajadania mizerii - w ten sposób senator Polski 2050 Jacek Bury skomentował wydarzenia z niedzielnego programu.

Senator koła parlamentarnego Polska 2050 Jacek Bury był w niedzielę jednym z gości programu "Woronicza 17" w TVP Info. W trakcie dyskusji między prowadzącym program Miłoszem Kłeczkiem, a senatorem doszło do ostrej wymiany zdań m.in. na temat PKN Orlen i sytuacji na rynku paliw w Polsce. Doszło także do wymiany argumentów ad personam. Prowadzący powiedział, że senator Bury "handluje rosyjskimi ogórkami". Po tych słowach polityk wstał, podszedł do dziennikarza i zdecydowanym ruchem ręki położył przed nim ogórka, rozgniatając go. "Jest pan swego rodzaju mendą, proszę to jest dla pana" - powiedział. Oskarżył też dziennikarza o brak profesjonalizmu i możliwości merytorycznej debaty.

Prowadzący program odrzucił rozgniecionego ogórka w stronę miejsca, przy którym siedział senator Bury mówiąc, że "osiągnął (on) poziom dna" i zrealizował zaplanowaną wcześniej "szopkę medialną". Po tym senator Bury opuścił studio programu.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie z udziałem senatora Burego dziennikarka TVP Info zwróciła uwagę, że była to z jego strony "zaplanowana akcja", ponieważ nie każdy na co dzień "nosi ogórka w kieszeni". Pytała też, czy zdaniem senatora było to "stosowne" zachowanie.

"Mam nadzieję, że jest pani dziennikarzem, a nie funkcjonariuszem, wiec odpowiem. Propaganda TVP jest bardzo przewidywalna. Wiedziałem, że kiedy zabraknie argumentów na zbijanie tego, co zrobił nam Orlen razem z rządem PiS, funkcjonariusz Kłeczek zaatakuje mnie ad personam" - wyjaśnił senator.

"On chciał, abym był zaopatrzony w tego ogórka, więc na jego życzenie, marzenie, przyniosłem go do studia dla niego" - dodał. "Niestety ten poziom mizerii, który reprezentuje pan Kłeczek jest żenujący i powinien na tej mizerii poprzestać, nie robić żadnych innych rzeczy, oprócz zajadania mizerii" - powiedział.

Senator zapewnił, że próbował merytorycznie rozmawiać. "Z tym panem nie da się merytorycznie rozmawiać, więc jeżeli nie mamy możliwości wypowiedzenia się w sposób cywilizowany, trzeba było pokazać klasę TVP, czyli tę mizerię" - dodał senator. (PAP)

Autor: Daria Kania

js/