Nie jest tajemnicą, że media społecznościowe, choć ułatwiły naszą komunikację na niespotykaną wcześniej skalę, doprowadziły też do pojawienia się nowych, nieznanych dotąd problemów. Szczególnym niepokojem napawa nadmierne korzystanie z popularnych serwisów przez najmłodszych. Badania jasno pokazują, że nie poddana jakiejkolwiek kontroli obecność w świecie wirtualnym dzieci i młodzieży prowadzi często do kłopotów z koncentracją i poczucia wyobcowania, co z kolei zwiększa ryzyko zaburzeń lękowych, depresji, a nawet podejmowana prób samobójczych.
W dyskusjach na ten temat coraz częściej podnoszona jest też kwestia zabezpieczeń przed potencjalnie szkodliwymi treściami, które w wielu popularnych serwisach są zwyczajnie nieskuteczne. W efekcie podatni na manipulację młodzi użytkownicy narażeni są na materiały, które mogą wyrządzić ich psychice realne szkody. Zająć się tą sprawą postanowili teraz przedstawiciele okręgu szkolnego w Seattle w Stanach Zjednoczonych. Sfrustrowani brakiem reakcji włodarzy platform społecznościowych na powtarzane do znudzenia apele o zwiększenie bezpieczeństwa najmłodszych, zdecydowali się oni na dość drastyczny krok.
Z powodu zbiorowego uzależnienia od aplikacji, uczniowie doświadczają problemów psychicznych
Do amerykańskiego Sądu Okręgowego wpłynął właśnie 90-stronicowy pozew przeciwko właścicielom takich serwisów, jak TikTok, Instagram czy Facebook. Z pozyskanych przez CNN dokumentów wynika, że autorzy roszczenia zarzucają im „nieetyczne praktyki polegające na cynicznym wykorzystywaniu wrażliwych umysłów dzieci i nastolatków, poprzez napędzanie ich uzależnienia i narażenie na liczne nadużycia w sieci”. Przedstawiciele okręgu szkolnego w Seattle twierdzą, że z powodu zbiorowego uzależnienia od aplikacji, uczniowie doświadczają lęku, depresji i innych problemów psychicznych, co ma katastrofalny wpływ na ich naukę oraz relacje w życiu codziennym.
„Ściśle współpracujemy z ekspertami i rodzicami, aby wspólnie opracować 30 różnorodnych narzędzi mających za zadanie wspierać zdrowie psychiczne nastolatków” – komentuje w rozmowie z agencją Reuters rzecznik Meta, właściciela takich platform, jak Facebook czy Instagram. „Wprowadziliśmy szereg zabezpieczeń i dodatkowych funkcji, które mają chronić młodych użytkowników przed zagrożeniami Internetu. Traktujemy ich dobro priorytetowo” – zapewnił z kolei przedstawiciel Google. Autorzy pozwu domagają się odszkodowania. Jego wysokość nie została podana do publicznej wiadomości. (PAP Life)
mj/