Wallace w poniedziałek przedstawił w Izbie Gmin szczegóły nowego pakietu pomocy, który po raz pierwszy obejmie także czołgi, o co władze w Kijowie od dawna zabiegały.
To, że W. Brytania jako pierwszy kraj przekaże Ukrainie czołgi podstawowe produkcji zachodniej, zapowiedział w sobotniej rozmowie telefonicznej z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim premier Rishi Sunak. W wydanym w sobotę późnym wieczorem komunikacie sprecyzowano, że na Ukrainę trafi 14 czołgów Challenger 2 oraz około 30 samobieżnych armatohaubic AS90.
Jak poinformował w poniedziałek posłów Wallace, w skład nowego pakietu wejdzie kompania 14 czołgów; jedna licząca 8 sztuk, bateria armatohaubic AS90, która jest w gotowości, i w następnej kolejności jeszcze dwie takie baterie; setki kolejnych pojazdów opancerzonych, w tym transportery opancerzone Bulldog; pakiet wsparcia w tym do rozbrajania pól minowych i mostów; dziesiątki dodatkowych bezzałogowych systemów powietrznych do wsparcia artylerii; kolejne 100 tys. pocisków artyleryjskich; setki bardziej zaawansowanych pocisków, w tym wieloprowadnicowe wyrzutnie pocisków kierowanych oraz systemy pocisków Starstreak; części zamienne do remontu do 100 ukraińskich czołgów i bojowych wozów piechoty.
"Dzisiejszy pakiet to ważne zwiększenie możliwości Ukrainy. Oznacza, że mogą przejść od stawiania oporu do wypędzenia rosyjskich sił z ukraińskiej ziemi" - podkreślił minister obrony.
Wallace wezwał też Niemcy do udzielenie zezwolenia na dostawę czołgów Leopard na Ukrainę, podkreślając, że taka zgoda odblokuje wsparcie ze strony innych krajów.
"Wiadomo, że oczywiście Polska jest bardzo chętna do przekazania kilku Leopardów, podobnie jak Finlandia. Wszystko to obecnie zależy od decyzji niemieckiego rządu - nie tylko od tego, czy Niemcy dostarczą własne Leopardy, ale czy dadzą pozwolenie innym. Namawiałbym do tego moich niemieckich kolegów" - mówił.(PAP)
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
mj/