Zabójstwo 10-latki w Inowrocławiu. Nowe informacje ze śledztwa

2023-01-22 19:43 aktualizacja: 2023-01-23, 07:41
Radiowóz policji Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Radiowóz policji Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Sekcję zwłok dziesięciolatki z Inowrocławia, która zginęła w sobotę w wyniku ran kłutych, zaplanowano na poniedziałek. Ojciec dziecka, który poinformował służby o tym, że zabił dziewczynkę, a potem wyskoczył przez okno z czwartego piętra, zmarł w szpitalu.

Jak dowiedziała się PAP w niedzielę, sekcja zwłok tragicznie zmarłej dziewczynki odbędzie się w poniedziałek.

W sobotę rano prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza przekazał w mediach społecznościowych informację, że otrzymał tragiczną wiadomość. "Ojciec zamordował 10-letnią córkę. Nie mogę uwierzyć, że to mogło się wydarzyć w Inowrocławiu — w naszym Inowrocławiu, wśród nas... Łączę się w bólu z tymi, którzy zostali bezpośrednio dotknięci tą tragedią" - napisał Brejza.

PAP dowiedziała się, że 52-latek zadzwonił sam na numer 112 i przekazał informację o zabiciu córki. Potem miał wyskoczyć z mieszkania na czwartym piętrze. Rzecznik prasowa inowrocławskiej policji asp. szt. Izabella Drobniecka potwierdziła, że w mieszkaniu — po siłowym wyważeniu drzwi — były zwłoki 10-letniej dziewczynki.

"W wyniku oględzin ustalono, że dziecko zmarło na skutek zadanych ran kłutych" - poinformowała PAP w sobotę po południu rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.

Przekazała także, że śledczym udało się zabezpieczyć narzędzie, którym prawdopodobnie rany zostały zadane.

"Ze wstępnych ustaleń, które poczyniliśmy z policją, wynika, że doszło do tragedii rodzinnej. Jakie były szczegóły — w tym momencie nie możemy powiedzieć, bo nie wszystko zostało jeszcze zrekonstruowane" - wskazała Adamska-Okońska.

Podkreśliła, że informacje o sprawstwie ojca są "prawdopodobne". 52-latek przeżył upadek z czwartego piętra i trafił na oddział intensywnej terapii do jednego ze szpitali w regionie. Tam zmarł w sobotę wieczorem. (PAP)

autor: Tomasz Więcławski

mar/