"Sarna nie mogła się wydostać na brzeg z powodu warstwy lodu na powierzchni wody. Po wydobyciu sarenki z wody ogrzaliśmy ją, a następnie całą i zdrową wypuściliśmy do pobliskiego lasku” – przekazali w mediach społecznościowych strażacy z Żywca-Moszczanicy.
Innej sarnie pomogli wyjść z opresji druhowie z OSP w bielskiej dzielnicy Straconka. Zwierzę zaklinowało się między szczeblami ogrodzenia jednej z posesji. Strażacy uwolnili je używając narzędzi hydraulicznych. Sarna wróciła do lasu. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
mar/