Transport wyruszył rano z Meklemburgii-Pomorza Przedniego do Polski. „Ich misja to ochrona przestrzeni powietrznej partnera z NATO w rejonie ok. 30 kilometrów od granicy z Ukrainą” – dodaje NDR.
Żołnierze Sił Powietrznych z Bad Suelze (Pomorze Przednie-Rugia) mają do pokonania 1100 km. Patrioty „mają chronić rejon wokół polskiego Zamościa - na południowym wschodzie od Warszawy - przed atakami lotniczymi.
Według informacji portalu, przeniesionych zostanie kilkanaście elementów systemu, w tym jednostki radarowe i nakierowujące. Główne elementy systemu to platforma mobilna, radar, agregaty prądotwórcze, wyrzutnia rakiet (mogąca zawierać od 4 do 16 pocisków).
Tydzień wcześniej do Polski udała się już grupa przygotowawcza, której zadaniem było zorganizowanie zakwaterowania i zaopatrzenia dla kilkuset żołnierzy Bundeswehry, a także przygotowanie terenu do instalacji systemów Patriot.
„Jednostki te są zintegrowane z obroną przestrzeni powietrznej NATO na wschodniej flance” – podkreśla NDR.
Po tym, jak w listopadzie w terytorium Polski uderzył pocisk, ówczesna minister obrony Christine Lambrecht (SPD) i jej polski odpowiednik Mariusz Błaszczak uzgodnili, że niemieckie systemy Patriot powinny stacjonować w Polsce. Dodatkowo Niemcy dostarczą Ukrainie jedną baterię systemu Patriot, która ma pomóc temu krajowi w obronie przed rosyjskimi atakami.
Jedna niemiecka bateria obrony systemem Patriot stacjonuje już na Słowacji – przypomina NDR i podkreśla, że rakiety Patriot są w stanie zwalczać nadlatujące pociski i samoloty w promieniu ok. 70 kilometrów. (PAP)
kw/