W codziennej aktualizacji wywiadowczej, przypominając podaną kilka dni temu informację o tym, że Rosja przygotowywała niewielką liczbę czołgów podstawowych T-14 Armata do ich pierwszego operacyjnego rozmieszczenia na Ukrainie, napisano, iż w ostatnich miesiącach siły rosyjskie w tym kraju niechętnie przyjęły pierwszą transzę przydzielonych im T-14, ponieważ były one w tak złym stanie.
"Nie jest jasne, jakie dokładnie aspekty pojazdów spowodowały tę reakcję, ale w ciągu ostatnich trzech lat rosyjscy urzędnicy publicznie opisywali problemy z silnikiem T-14 i systemami termowizyjnymi. W 2021 roku minister obrony Siergiej Szojgu określił planowaną na 2022 rok serię produkcyjną jako jedynie 'eksperymentalno-przemysłową'. W związku z tym jest mało prawdopodobne, aby jakiekolwiek rozmieszczone czołgi T-14 spełniały zwyczajowe normy dla nowego sprzętu, aby można je było uznać za sprawne" - wskazano. (PAP)
mj/