Gazeta informuje, że do porozumienia, które firmuje organizacja branży gastronomicznej Koninklijke Horeca Nederland (KHN), przystąpiło już 137 przedsiębiorców m.in. z Haarlem i Amersfoort w środkowej Holandii oraz Enschede i Almelo we wschodniej części kraju.
Do centralnego rejestru trafią osoby, które sprawiały problemy w restauracjach, klubach czy hotelach - wyjaśnia „Trouw”. Wpisanie na listę oznaczać będzie zakaz wstępu do podmiotów, które będą z niego korzystały. Za handel narkotykami – roczny zakaz, a za wszczęcie bójki lub płacenie fałszywymi pieniędzmi – od trzech do sześciu miesięcy.
„To najlepszy system, jaki mogę sobie wyobrazić” - powiedział przedsiębiorca Marc Bout, cytowany przez dziennik.
Lista uciążliwych klientów funkcjonowała w Niderlandach do 2018 roku, jednak zrezygnowano z jej prowadzenia po wejściu w życie nowych przepisów dotyczących prywatności. „Nowy model gwarantuje prywatność lepiej niż poprzedni system i uzyskał akceptację AP” – zaznacza „Trouw”.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
gn/