Wytwórnia Sony niedawno kupiła prawa do nagrań Bruce'a Springsteena i Boba Dylana, teraz chce do tego dołączyć także prawa do twórczości Króla Popu. Jeśli koncern dogada się ze spadkobiercami Jacksona, będzie jedynie współwłaścicielem praw do katalogu muzycznego artysty.
Jak donosi portal TMZ, powołując się na własne źródła, zarządcy majątku piosenkarza zdecydowali się bowiem sprzedać tylko połowę udziałów, bowiem nie chcą utracić całkowitej kontroli nad dorobkiem artysty. To, jak podaje serwis, jest jednym z warunków negocjowanej umowy.
Utwory Michaela Jacksona wciąż generują ogromne zyski
Jak jednak zauważa „Variety” ta transakcja może być i tak bardzo lukratywna dla Sony. Utwory Michaela Jacksona wciąż cieszą się ogromną popularnością i generują ogromne zyski. „Sam album 'Thriller' z 1982 roku jest jednym z dwóch najlepiej sprzedających się albumów wszech czasów i był pierwszym albumem, który 30 razy pokrył się platyną” – ocenia serwis.
Ale żeby móc zarabiać na muzyce Jacksona, firma Sony będzie musiała sporo zainwestować. Wytwórnia, przy wsparciu partnera finansowego, którym według portalu „Variety” jest spółka holdingowa Eldridge Industries, wciąż jeszcze negocjuje wysokość kwoty za wspomniane udziały. Według doniesień serwisu ostateczna cena może wynieść nawet 900 mln dolarów. (PAP Life)
mj/