Gen. Andrzejczak: HIMARS-y to absolutny game changer

2023-02-08 18:51 aktualizacja: 2023-04-27, 10:18
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak. Fot. PAP/Mateusz Marek
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak. Fot. PAP/Mateusz Marek
Systemy HIMARS, to absolutny game changer, ich zakup to dobra wiadomość dla polskich żołnierzy - oświadczył szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak po rozmowie z najwyższym rangą amerykańskim dowódcą gen. Markiem Milleyem. Jak dodał, polskie zakupy zbrojeniowe są według USA przykładem dla innych sojuszników.

"To była naprawdę bardzo dobra wiadomość dla wszystkich żołnierzy, czekaliśmy na nią. Ona będzie miała szereg konsekwencji, na początku politycznych, potem ekonomicznych (...) Dziś nikt nie ma wątpliwości, nie ma nikogo rozsądnego, który nie wie, co to HIMARS. To absolutny game changer, system który powoduje, że Ukraińcy mogą razić cele na dużej odległości" - powiedział generał podczas spotkania z polskimi dziennikarzami w Waszyngtonie.

Jak dodał, Polsce zależy na jak najszybszej polonizacji tych systemów, zaś polskie podejście do tych zakupów - kupienie zarówno całych zestawów, jak i ponad 460 modułów wyrzutni, które będą montowane na polskich wozach - jest chwalone przez USA.

"Sami Amerykanie mówią, że nasze podejście do zakupów takich zdolności operacyjnych, skala tych zakupów jest absolutnym przykładem dla innych państw" - zaznaczył.

Wyjaśnił też, że tak duża liczba kupowanych przez Polskę systemów ma na celu odstraszenie Rosji przed atakiem.

Gen. Andrzejczak: Amerykanie są świadomi, że nie możemy przegrać wojny 

"Amerykanie mają świadomość, że my jako NATO nie możemy przegrać wojny na Ukrainie, bo będzie to miało wielkie konsekwencje globalne" - powiedział Andrzejczak. Dodał też, że rola Polski jest doceniana, a środek ciężkości w Europie "przesunął się z Berlina do Warszawy".

"Amerykanie mają pełną świadomość, że my jako NATO nie możemy tej wojny przegrać, że to będzie miało implikacje regionalne i będzie miało wpływ na sytuację globalną" - powiedział Andrzejczak po spotkaniu w Pentagonie. Jak przekazał, rozmawiał ze swoim amerykańskim odpowiednikiem na temat średnio- i długoterminowych perspektyw wojennych.

Pytany przez PAP, czego możemy się spodziewać w kolejnych miesiącach wojny, stwierdził, że ważne dla przebiegu konfliktu będą czynniki pozamilitarne.

"To, co najbardziej istotne, to prosiłbym, by tę wojnę widzieć w bardzo szerokiej perspektywie. Wojna - to nie jest sprawą tylko wojskową. Jak mówił Clausewitz, jest to w czystej formie polityka. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie o ekonomię, o system finansowy, o aspekty społeczny. Więc tu musimy utrzymać zdolność Ukrainy do prowadzenia działań bojowych" - powiedział generał.

Dodał, że kluczowe będzie też dalsze pozbawienie Rosjan dopływów pieniędzy poprzez sankcje.

Ocenił też, że działania Polski w sprawie konfliktu są odpowiedzialne i powszechnie chwalone.

"Myślę, że chyba nie ma już najmniejszych wątpliwości, że środek ciężkości, ten postzimnowojenny, przesunął się z Berlina do Warszawy.

(PAP)

js/