![Polacy chcą skuteczniejszego pozyskiwania funduszy unijnych Fot. PAP/Tomasz Waszczuk](/sites/default/files/styles/main_image/public/202302/pap_20220918_2OS.jpg?h=a69332b1&itok=rJH-GlKa)
W sondażu CBOS zapytał respondentów, jakie działania - ich zdaniem - należy podjąć w obecnej sytuacji gospodarczej i finansowej kraju.
"Ogromna większość ankietowanych uważa, że należy bardziej efektywnie pozyskiwać i wykorzystywać fundusze unijne (90 proc.), w tym ponad połowa wyraża swoje stanowisko w zdecydowany sposób (60 proc.)" - napisano. Ponadto - jak czytamy - 75 proc. badanych opowiedziała się też za ograniczeniem wydatków państwa (75 proc), przy czym w zdecydowany sposób – mniejszość (39 proc.). Zaznaczono, że prawie nikt w obecnej sytuacji nie popiera podnoszenia podatków (2 proc.), a 91 proc. jest temu przeciwna.
Wskazano, że jeśli chodzi o bardziej efektywnie pozyskiwanie i wykorzystanie funduszy unijnych, to takie przekonanie jest rzadziej wyrażane przez respondentów identyfikujących się z prawicą (53 proc,), a w potencjalnych elektoratach partyjnych – przez zwolenników Konfederacji (44 proc.), a w dalszej kolejności - Prawa i Sprawiedliwości (48 proc.).
Ograniczać wydatki na administrację publiczną
W prawie wszystkich analizowanych grupach społeczno-demograficznych przeważa przekonanie, że w pierwszej kolejności należy ograniczać wydatki na administrację publiczną. Pewnym wyjątkiem są tu najmłodsi respondenci, w wieku 18–24 lata oraz uczniowie i studenci, którzy w pierwszej kolejności ograniczaliby wsparcie rodzin, w tym 500 plus. Przy czym osoby identyfikujące się z lewicą wyraźnie częściej niż pozostałe opowiadają się ograniczeniem wydatków na wsparcie rodzin, w tym na 500 plus (45 proc.), a najrzadziej za takim rozwiązaniem opowiadają się respondenci utożsamiający się z prawicą (17 proc.).
W przeprowadzonym w styczniu badaniu 49 proc. Polaków przyznało, że skutki wzrostu cen (w grudniu ceny towarów i usług wzrosły 16,6 proc.) odczuwa "w dużym stopniu", a ponad 35 proc. - "w bardzo dużym stopniu". W zdecydowanej mniejszości są osoby odczuwające inflację w niewielkim stopniu (15 proc.) lub w ogóle (1 proc.).
mar/