Minister ds. UE o decyzji prezydenta: liczymy, że decyzja TK zapadnie w nieodległym terminie

2023-02-10 21:43 aktualizacja: 2023-02-11, 08:43
Siedziba Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie Fot. PAP/Paweł Supernak
Siedziba Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie Fot. PAP/Paweł Supernak
Decyzję prezydenta przyjmuję z pełnym szacunkiem, jest to konstytucyjna prerogatywa pana prezydenta. Będziemy oczekiwać na decyzję TK, licząc, że zapadnie ona w nieodległym terminie - powiedział PAP minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk po tym, jak prezydent postanowił w piątek skierować ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego.

Prezydent swoją decyzję ws. ustawy o SN przekazał w piątek w orędziu. "Jako Prezydent RP stoję na straży konstytucji i dbam o bezpieczeństwo prawne obywateli. Podjąłem więc decyzję o skierowaniu tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego - w trybie kontroli prewencyjnej. To znaczy, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją" - poinformował.

Do sprawy odniósł się w rozmowie z PAP minister ds. UE. "Decyzję prezydenta przyjmuje z pełnym szacunkiem, jest to konstytucyjna prerogatywa pana prezydenta. Będziemy oczekiwać na decyzję Trybunału Konstytucyjnego licząc, że zapadnie ona w nieodległym terminie" - podkreślił.

Jak wskazał Szynkowski vel Sęk, "element prewencyjnej kontroli konstytucyjności ustawy jest normalnym, konstytucyjnym, elementem procesu legislacyjnego".

"Zadaniem powierzonym mi przez premiera Mateusza Morawieckiego było doprowadzenie do przełamania impasu w rozmowach z Komisją Europejską ws. KPO, doprowadzenie do porozumienia i przedstawienia parlamentowi kompromisowej propozycji, mieszczącej się w granicach konstytucji i traktatów. To niełatwe zadanie zostało zrealizowane. Jestem przekonany, że instytucje europejskie będą, jak do tej pory, oczekiwać na ostateczne zakończenie procesu legislacyjnego w tej sprawie" - powiedział PAP.

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia br. Senat w końcu stycznia wprowadził do niej 14 poprawek, które w ostatnią środę Sejm odrzucił. Według autorów nowelizacji - posłów PiS - ustawa ta ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o SN sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA będzie rozstrzygać sprawy dyscyplinarne sędziów Sądu Najwyższego w pierwszej instancji w 3-osobowym składzie, a w drugiej instancji w składzie 5-osobowym. Z kolei w przypadku sędziów sądów powszechnych i wojskowych NSA będzie sądem dyscyplinarnym w części spraw w pierwszej instancji i we wszystkich sprawach w drugiej instancji. NSA ma przejąć także kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

mar/