Zwierzęta leżały we własnej krwi. Po skandalu szansa na ukrócenie barbarzyńskich praktyk

2023-02-15 10:08 aktualizacja: 2023-02-15, 12:39
Pikieta ws. zakazu testów na zwierzętach, fot. PAP/Jacek Bednarczyk
Pikieta ws. zakazu testów na zwierzętach, fot. PAP/Jacek Bednarczyk
Fakt, że testowanie kosmetyków na zwierzętach jest nadal dopuszczalne w Unii Europejskiej budzi niezgodę setek tysięcy osób, które dały temu wyraz podpisując się pod petycją do Komisji Europejskiej - mówi PAP, Iga Głażewska, dyrektorka Humane Society International (HSI) w Polsce, organizacji zajmującej się ochroną zwierząt. HSI od lat prowadzi działania na rzecz zatrzymania testów. I ma poparcie opinii publicznej, szczególnie po skandalu, jaki parę lat temu wybuchł w Niemczech. W jednym z laboratoriów nagrano skandaliczne warunki i barbarzyńskie metody przeprowadzania testów na zwierzętach.

"Europejska inicjatywa obywatelska (ECI) 'Kosmetyki wolne od okrucieństwa – Europa bez testów na zwierzętach' spełniła wymóg zebrania miliona zatwierdzonych podpisów – osiągając ponad 1,2 miliona głosów poparcia od obywatelek i obywateli Unii Europejskiej" - poinformowała PAP organizacja HSI. Komisja Europejska musi teraz odpowiedzieć na petycję.

Szokujące nagrania z niemieckiego laboratorium

Każdego roku w UE ponad 10 milionów zwierząt cierpi w wyniku eksperymentów prowadzonych na potrzeby branży kosmetycznej. Najgłośniejszym i najbardziej barbarzyńskim przypadkiem, jaki ujawniono w UE, była sprawa niemieckiego laboratorium.

Pod koniec 2019 do mediów wypłynęły szokujące informacje i nagrania z laboratorium LPT pod Hamburgiem, przeprowadzającego testy na zwierzętach – psach, małpach i kotach. Przeprowadzano badania toksykologiczne na zlecenie firm farmaceutycznych, przemysłowych i agrochemicznych z wielu krajów świata.

24 maja 2022, ponad dwa lata od ujawnienia sprawy, sąd rejonowy w Tostedt (Dolna Saksonia) wydał pierwszy wyrok w sprawie okrucieństwa wobec zwierząt – poinformował w maju 2022 portal dziennika „Stern”. Za grożenie małpom metalowym prętem skazano pracownika laboratorium LPT. 53-letni były opiekun zwierząt został ukarany grzywną w wysokości 900 euro.

Nagrania wideo pokazywały, że mężczyzna w 2019 roku dopuścił się dwóch przypadków znęcania się nad zwierzętami. W jednym przypadku „intensywnie przestraszył” małpę, uderzając o framugę drzwi. W drugim - groził małpie metalowym prętem w taki sposób, że zwierzę zaczęło się trząść – opisuje „Stern” i podkreśla, że ten wyrok nie będzie najprawdopodobniej ostatnim w sprawie laboratorium LPT. „W związku z ujawnionymi rewelacjami, prokuratura w Stade wciąż prowadzi śledztwo w sprawie kilku osób kierujących spółką. Nie wiadomo jeszcze, czy i kiedy zostaną postawione kolejne zarzuty” – dodał „Stern”.

Pod koniec 2019 roku organizacja obrony zwierząt Soko Tierschutz opublikowała nagrane potajemnie przez jednego z pracowników filmy z laboratorium LPT, przeprowadzającego testy na zwierzętach w Mienenbuettel pod Hamburgiem. Nagrania pokazywały szereg okrucieństw wobec zwierząt: małp, psów i kotów. Zwierzęta „leżały we własnej krwi”, były brutalnie traktowane.

„Zdjęcia wywołały międzynarodowe oburzenie i dochodzenie władz. Pojawiły się również zarzuty manipulacji badaniami” – przypomina „Stern”.

Następca LPT, firma Provivo Biosciences, obecnie w dużej mierze zaprzestała już działalności. Jak donosił hamburski „Abendblatt”, m.in. zamknięto lokalizacje i zwolniono pracowników. Firma poinformowała, że w przyszłości zamierza przeprowadzać badania na komórkach, bez udziału zwierząt, a były dyrektor zarządzający Jost L. przeszedł na emeryturę. „Skandaliczne laboratorium w Mienenbuettel ma teraz stać się schroniskiem dla zwierząt, kierowanym przez stowarzyszenia ochrony zwierząt” – podkreślił „Stern”.

O likwidacji siedziby laboratorium w podhamburskim Minenbuettel poinformowano w grudniu 2021, wypowiedzenia otrzymało wtedy 120 pracowników – informował 3 grudnia 2021 portal dziennika „Abendblatt”.

„Firma Provivo Biosciences zostanie rozwiązana najpóźniej do końca 2022 roku” - potwierdził dyrektor zarządzający Thomas Wiedermann. Ostatnie doświadczenia na zwierzętach miały być prowadzone do stycznia 2022, natomiast „nowe eksperymenty na małych zwierzętach nie są już planowane”. Jak zapewniał dyrektor, zależy mu na „zapewnieniu zwierzętom należytej opieki” i w tym celu nawiązano współpracę z odpowiedzialnymi władzami. Lokalizacje dawnego laboratorium LPT w Neugraben i Gut Loehndorf w Szlezwiku-Holsztynie mają zostać zamknięte i zlikwidowane – dowiedział się „Abenblatt”.

"Humane Society International od lat prowadzi działania na rzecz zatrzymania tego procederu. W 2021 roku swoją premierę miał film wyprodukowany na nasze zlecenie "Save Ralph", w którego realizację w wersji angielskiej zaangażowali się znani twórcy i aktorzy - wśród nich Taika Waititi, Ricky Gervais, Zac Efron, Olivia Munn, Pom Klementieff i Tricia Helfe. Opowiada on historię królika o imieniu Ralph, wykorzystywanego w badaniach, prezentując sedno tego okrutnego procederu, jakim są laboratoryjne testy na zwierzętach" - mówi PAP przedstawicielka HIS.

Zatrzymać cierpienie milionów zwierząt

"W czasach, kiedy największe firmy kosmetyczne promują kosmetyki nietestowane na zwierzętach, badania bezpieczeństwa substancji wchodzących w skład produktów kosmetycznych, nie muszą się odbywać z udziałem zwierząt ze względu na liczne alternatywne metody, nie powinno nas dziwić, że obywatelki i obywatele UE masowo sprzeciwiają się takim praktykom. Teraz czas na Komisję Europejską i podjęcie konkretnych kroków prawnych, aby zatrzymać cierpienie milionów zwierząt" - mówi z rozmowie z PAP Głażewska.

Humane Society International (HSI) to międzynarodowa organizacja założona w 1991 roku, zajmująca się ochroną zwierząt i walką o ich bardziej humanitarne traktowanie. Humane Society International wraz z organizacjami partnerskimi stara się wypracować długoterminowe rozwiązania typowych problemów zwierzęcych i promować zasady etyki, szacunku i współczucia dla wszelkiego życia. Jest jedną z najbardziej znanych organizacji tego typu na świecie.

js/