Sesja europarlamentu została zawieszona po godz. 12, tuż przed głosowaniami. Europosłowie opuścili salę plenarną.
Obrady zostały zakłócone przez protestujących na galerii, którzy wznosili okrzyki "Wolność dla Ocalana". Chodzi o lidera separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu Abdullaha Ocalana, który od 1999 r. odsiaduje wyrok dożywocia w więzieniu na wyspie Imrali.
Część z protestujących groziła, że skoczy z galerii i stanęła na jej obrzeżu, poza barierkami. Interweniowały służby parlamentu.
Parlament Europejski wznowił sesję o godz. 15.
"Sytuację udało się rozwiązać w spokojny sposób, nikt nie poniósł żadnego uszczerbku na zdrowiu" - zapewniła przewodnicząca PE Roberta Metsola.
Przekazała, że uczestnicy protestu weszli do parlamentu jako goście, zorganizowali protest na galerii i odmówili opuszczenia budynku.
"Pojawiły się obawy, że te osoby wyrządzą sobie krzywdę w ramach protestu, ale mogę z przyjemnością poinformować, że sytuację udało się rozwiązać w sposób spokojny. Nikt nie poniósł żadnego uszczerbku na zdrowiu. Wszyscy protestujący są poza budynkiem parlamentu" - powiedziała Metsola.
Ze Strasburga Agnieszka Ziemska i Łukasz Osiński (PAP)
mar/