Dramat Bruce'a Willisa. Rodzina poznała kolejną, straszną diagnozę

2023-02-17 09:55 aktualizacja: 2023-02-17, 15:31
Bruce Willis i Emma Heming Willis, fot. PAP/Newscom/John Angelillo
Bruce Willis i Emma Heming Willis, fot. PAP/Newscom/John Angelillo
Prawie rok po tym, jak rodzina Bruce'a Willisa ogłosiła, że z powodu afazji jest on zmuszony wycofać się z aktorstwa, najnowsze wieści na temat zdrowia gwiazdora nie napawają optymizmem. W opublikowanym w czwartek oświadczeniu bliscy Willisa wyjaśnili, że jego choroba postępuje, a nowa diagnoza wskazuje na otępienie skroniowo-czołowe, będące nieuleczalną formą demencji.

„Chociaż jest to bolesne, pełna diagnoza jest pewną ulgą. Otępienie skroniowo-czołowe to okrutna choroba, o której wielu z nas nigdy nie słyszało” – czytamy w oświadczeniu cytowanym przez AP.

Z przekazanego komunikatu wynika, że wcześniejsza diagnoza, która wskazała na afazję – chorobę wpływającą na zdolności poznawcze, zaburzenie mowy – była jedynie pierwszym objawem postępującej demencji.

"Od czasu ogłoszenia diagnozy afazji Bruce'a wiosną 2022 roku, stan Bruce'a postępował i obecnie mamy bardziej szczegółową diagnozę: otępienie czołowo-skroniowe (znane jako FTD). Niestety, wyzwania związane z komunikacją są tylko jednym z objawów choroby, z którą zmaga się Bruce. Chociaż jest to bolesne, to ulga, że w końcu mamy jasną diagnozę" - poinformowała na Instagramie rodzina aktora.

Otępienie skroniowo-czołowe to zespół zaburzeń spowodowanych degeneracją płata czołowego i, lub, skroniowego mózgu, które wpływają na zachowanie, zdolność mowy i ruchu. Teraz rokowania nie są optymistyczne, najpewniej choroba będzie postępować.

„Dziś nie ma dostępnych metod leczenia tej choroby, co mamy nadzieję, może się zmienić w nadchodzących latach” – przyznali najbliżsi aktora, licząc na to, że uwaga mediów, która zwrócona jest na gwiazdora rzuci także światło na chorobę, która wymaga dalszych, szczegółowych badań i większej świadomości.

Na koniec żona gwiazdora, Emma Heming Willis, jego była żona Demi Moore i córki Rumer, Scout, Tallulah, Mabel i Evelyn podziękowały wszystkim za ogromne wsparcie. „Bruce zawsze odnajdywał radość w życiu. Wszystkim, których znał, pomagał w tym samym. To niezwykle pokrzepiające, widzieć, jak jego troska powraca do niego. Jesteśmy poruszeni ogromem miłości, jaki przekazujecie naszemu kochanemu mężowi, ojcu i przyjacielowi w tym trudnym czasie. Wasze współczucie, zrozumienie i szacunek pozwalają nam pomóc mu żyć najpełniej, jak tylko się da” – dodały.

67-letni Willis zadebiutował w roku 1977 na Broadwayu w sztuce "Heaven and Earth". Na wielkim ekranie pojawił się po raz pierwszy w roku 1980 w obrazie "Pierwszy śmiertelny grzech". Następnie występował w latach 1985 - 1989 w popularnym serialu telewizyjnym "Na wariackich papierach". Prawdziwy przełom nastąpił po filmie "Szklana pułapka", który uczynił go międzynarodową gwiazdą.

Kolejne role m.in. w kolejnych sequelach "Szklanej pułapki", "Ze śmiercią jej do twarzy", "Pulp Fiction", "12 małp", "Piąty element", "Armageddon", "Szósty zmysł, "Sin City: Miasto grzechu", "Split" czy "Glass" utwierdziły jego status etatowego twardziela Hollywood.

W 1987 roku został nagrodzony Złotym Globem (za film "Na wariackich papierach") i nagrodami Emmy - w 1987 roku ("Na wariackich papierach") i 2000 roku ("Przyjaciele"). (PAP, PAP Life)

js/