Akcja filmu „Let Me Out” rozgrywać się będzie na przestrzeni 45 lat. W głównych rolach wystąpią w nim Małgorzata Hajewska-Krzysztofik („33 sceny z życia”) oraz Joanna Kulig („Zimna wojna”).
„Wiedza na poruszany przez nas w filmie temat wciąż jest niewielka. Pełna starych stereotypów. Będzie to trudny, ale ważny film, bo podejmujemy w nim delikatny temat” – mówi Szumowska zdradzając, że razem z Michałem Englertem myśleli o stworzeniu takiego filmu przez ostatnich dwadzieścia lat.
„Let Me Out” będzie też okazją do pokazania zmian, jakie nastąpiły w Polsce na przełomie ostatnich dziesięcioleci.
„Myślę, że każdy będzie w stanie identyfikować się z tą historią. Dlatego zdecydowaliśmy się ją stworzyć. Będzie to przy okazji pierwsza polska produkcja, która w tak dużym stopniu spełni zasady różnorodności i inkluzji. Bez wszystkich tych osób w filmie, nie czuć byłoby w nim prawdziwości. To także ich film” – mówi portalowi „Variety” producentka Klaudia Śmieja-Rostworowska. (PAP Life)