Senat w środę odrzucił nowelizację Kodeksu wyborczego. Senacka uchwała trafi teraz do Sejmu.
"Jest większość sejmowa, która odrzuci tę propozycję Senatu odrzucenia ustawy" - powiedział PAP Ast. Dodał, że można się było spodziewać takiego stanowiska Sentu.
"Totalna opozycja" przeciwna noweli
"Generalnie totalna opozycja jest przeciwna przybliżeniu lokali wyborczych do wyborców, nie chcą tej zmiany pod pretekstem, że wchodzi ona zbyt późno. My wielokrotnie podkreślaliśmy, iż uważamy, że jest to zmiana zgodna z konstytucją, nie mieszcząca się w zakresie tych, które Trybunał określił jako zmiany istotne" - powiedział poseł PiS. "Jest to coś, co ma ułatwić obywatelom udział w wyborach" - dodał.
Sejm uchwalił nowelizację 26 stycznia. Według autorów nowych przepisów - posłów PiS - mają one wpłynąć na zwiększenie frekwencji w wyborach.
Zgodnie z jedną ze zmian wprowadzanych nowelą, wójt gminy wiejskiej lub wiejsko–miejskiej ma zapewniać bezpłatny przewóz pasażerski w postaci transportu publicznego "w celu wzięcia udziału w głosowaniu dla wyborców ujętych w spisie wyborców w stałym obwodzie głosowania położonym na obszarze danej gminy, jeżeli w ramach tej gminy nie funkcjonuje w dniu wyborów publiczny transport zbiorowy lub jeżeli najbliższy przystanek komunikacyjny funkcjonującego transportu zbiorowego oddalony jest o ponad 1,5 km od lokalu wyborczego". Wyborca niepełnosprawny o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, oraz wyborca, który najpóźniej w dniu głosownia kończy 60 lat, mają mieć prawo do bezpłatnego transportu z miejsca zamieszkania do lokalu wyborczego właściwego dla obwodu głosowania.
W trakcie prac nad nowelą w Sejmie opozycja zwracała uwagę, że zmiany w Kodeksie wyborczym mogą jednak doprowadzić do zmniejszenia frekwencji wyborczej, ponieważ utrudnią głosowanie osobom mieszkającym poza granicami Polski. Obecnie konsul dokonuje wpisu na podstawie osobistego zgłoszenia dokonanego ustnie, pisemnie, telefonicznie, telegraficznie, telefaksem lub w formie elektronicznej. Zgłoszenia można dokonać najpóźniej w 3 dniu przed dniem wyborów.
Zgodnie ze zmianami, wniosek wyborcy, który chce głosować za granicą, wniesiony będzie mógł być tylko na piśmie "utrwalonym w postaci papierowej opatrzonym własnoręcznym podpisem albo przy użyciu usługi elektronicznej udostępnionej" przez ministra spraw zagranicznych lub na adres poczty elektronicznej konsula "jako odwzorowanie cyfrowe wniosku opatrzonego własnoręcznym podpisem". Ponadto zgłoszenie ma być dokonywane najpóźniej w 5 dniu przed dniem wyborów.
Zarzuty ze strony opozycji
Podczas wtorkowej debaty w Senacie senator Krzysztof Kwiatkowski (koło senatorów niezależnych) mówił, że komisje zapoznały się m.in. z opiniami konstytucjonalistów wobec nowelizacji. Podkreślił, że wszystkie opinie były wobec noweli negatywne. "Wszyscy eksperci i konstytucjonaliści wskazywali na różne niedopatrzenia, niedokładności, a czasami wręcz, w ich ocenie naruszenia (werdyktów-PAP) np. TK czy ETPCz przy tej zmianie Kodeksu wyborczego" - powiedział senator.
Dodał, że według konstytucjonalistów projekt, jako projekt poselski, nie podlegał konsultacjom, choć dotyczył zmian kodeksowych. Zwrócił uwagę, że według konstytucjonalistów nie została zachowana odpowiednia vacatio legis, choć sprawa dotyczy procedur wyborczych. W tym przypadku, jak dodał, zastosowana powinna być tzw. "cisza legislacyjna", czyli brak zmian w prawie wyborczym w krótkim czasie przed wyborami. Przypomniał też werdykty TK z 2006, 2009 i 2011 roku, w których "Trybunał potwierdził niestosowność istotnych zmian w prawie wyborczym w krótkim okresie przed wyborami".
W czwartek sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski zapowiedział, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Sejm na najbliższym posiedzeniu zajmie się nowelizacją Kodeksu wyborczego. Najbliższe obrady Sejmu zaplanowano w dniach 7-9 marca. (PAP)
Autorka: Edyta Roś
kgr/