Włodzimierz Karpiński (zgadza się na podawanie nazwiska i publikację wizerunku), sekretarz m.st. Warszawy, były minister skarbu w rządzie PO oraz były prezes miejskiej spółki - MPO - został zatrzymany na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach w śledztwie dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy.
"W dniu dzisiejszym poza zatrzymaniem Włodzimierza K. funkcjonariusze CBA prowadzili szereg przeszukań. Zabezpieczali dokumenty i potencjalne dowody, które mogą pokazać jakieś nowe wątki w tym śledztwie" - powiedział PAP zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Jak zaznaczył, funkcjonariusze weszli do siedmiu lokalizacji znajdujących się na terenie trzech województw. Są one związane albo osobiście z Karpińskim, albo z pełnionymi przez niego funkcjami w okresie, który obejmuje śledztwo.
W tym samym śledztwie na początku lutego został zatrzymany b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, który usłyszał w śląskim wydziale Prokuraturze Krajowej zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Decyzją sądu on i dwaj przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Jak informował jego pełnomocnik, były wiceminister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Ustalenia śledczych
Według śledczych od sierpnia 2020 do stycznia bieżącego roku istniał proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów ze stolicy. "Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B." - informowała Prokuratura Krajowa.
"W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych" - podawała PK.
Jak przekazał PAP w poniedziałek po godzinie 19 rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński, zakończyło się przesłuchanie Włodzimierza K. "To koniec na dzisiaj, we wtorek kontynuacja i decyzja co do środków zapobiegawczych" - podał.
Karpiński został dowieziony przez CBA do siedziby śląskiego wydziału PK wczesnym popołudniem. Rzecznik Prokuratury Krajowej poinformował PAP po godzinie 19, że zakończyło się przesłuchanie Włodzimierza K. "We wtorek kontynuacja i decyzja co do środków zapobiegawczych" - dodał.
"Włodzimierzowi Karpińskiemu postawiono jeden zarzut, klient złożył szerokie wyjaśnienia, w których opisał swój udział w procesie osiągnięcia przez miasto stołeczne Warszawa oszczędności w tytułu zagospodarowania strumienia odpadów w wysokości 300 mln złotych. Zaprzeczył, by wyraził kiedykolwiek zgodę, by pan Rafał Baniak powoływał się na wpływy w związku z pozycja WK i nie ma wiedzy, by do tego kiedykolwiek doszło" - skomentował PAP pełnomocnik zatrzymanego mecenas Michał Królikowski.
Na krótko przed przesłuchaniem Karpińskiego reprezentujący go mec. Michał Królikowski oświadczył w rozmowie z PAP, że jego klient "na tym etapie wyraża zdziwienie stawianymi zarzutami". Przekazał też, że jego klient zgadza się na podawanie nazwiska i publikowanie wizerunku.
Karpiński został zatrzymany śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. Były wiceminister skarbu oraz dwaj przedsiębiorcy są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie.
Baniak usłyszał w śląskim wydziale PK zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Decyzją sądu on i dwaj przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Jak informował jego pełnomocnik, były wiceminister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Będzie nadzwyczajna sesja Rady Warszawy w sprawie Włodzimierza Karpińskiego
Po zatrzymaniu Włodzimierza Karpińskiego przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, jak również posłowie Solidarnej Polski zażądali zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy. Radni PiS złożyli już w tej sprawie wniosek. Przewodnicząca rady Ewa Malinowska-Grupińska przekazała PAP, że "nadzwyczajna sesja Rady Warszawy odbędzie się w ustawowym terminie", tzn. w ciagu siedmiu dni.
Szef warszawskiego klubu radnych PiS Dariusz Figura zaznaczył, że radni chcą wyjaśnień prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na temat nieprawidłowości w organizacji przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów oraz wyjaśnień co do sytuacji w miejskiej spółce MPO, która jest w nieustannym kryzysie. "Będziemy w końcu chcieli wyjaśnień w sprawie procedur antykorupcyjnych w ratuszu i spółkach miejskich" - dodał.
Przypomniał, że zatrzymany Włodzimierz Karpiński był wcześniej prezesem MPO, a potem został sekretarzem miasta. "Jego wpływ na sprawy Warszawy się wyraźnie zwiększył" - dodał.
Radni chcą też kontroli Komisji Rewizyjnej w sprawie przetargów MPO. "Taka sesja powinna być zwołana w terminie 7 dni od złożenia wniosku. Zakładam, że najpóźniej odbędzie się w poniedziałek. To jest decyzja przewodniczącej Rady Warszawy" - zaznaczył Figura.
"Sesja zostanie zwołana w ustawowym terminie" - potwierdziła przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska.
"My jesteśmy gotowi jeszcze dziś czy jutro pracować nad wyjaśnieniem tej afery. Jesteśmy przekonani, że każdy uczciwy radny poprze jak najszybsze tempo procedowania porządku obrad zaproponowanego przez radnych PiS" - powiedział lider warszawskich struktur PiS. " Jesteśmy do tej sesji przygotowani" - dodał.
Podkreślił, że nadal nie ma reakcji ze strony prezydenta Warszawy, co jest niepokojącą informacją dla mieszkańców Warszawy. (PAP)
Autorki: Marta Stańczyk, Agnieszka Ziemska
mar/mmi/