Prezydent: między 1943 a 1963 rokiem zamyka się epopeja narodowego powstania przeciwko czerwonym najeźdźcom

2023-03-01 09:35 aktualizacja: 2023-03-01, 13:37
Andrzej Duda, Fot. PAP/Leszek Szymański
Andrzej Duda, Fot. PAP/Leszek Szymański
Wieczna pamięć żołnierzom podziemia antykomunistycznego - podkreślił prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

W Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie trwają obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Prezydent, w liście odczytanym przez szefa gabinetu Pawła Szrota przypomniał, że "już po raz trzynasty obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci 'Żołnierzy Wyklętych'+.

"Z tej okazji łączę się z Państwem, składając hołd uczestnikom drugiej konspiracji i oddając cześć ich heroicznej walce o niepodległą Polskę. Chcę też serdecznie podziękować wszystkim osobom, środowiskom, organizacjom i instytucjom, które swoją wspaniałą pracą przyczyniają się do pogłębiania i upowszechniania wiedzy o dziejach podziemia antykomunistycznego" - podkreślił.

Jak zaznaczył, "pierwszy marca został wybrany na datę święta państwowego, jako rocznica śmierci przywódców Zrzeszenia 'Wolność i Niezawisłość', na czele z płk. Łukaszem Cieplińskim, zgładzonych w 1951 roku".

"Tegoroczne obchody przypominają także o rocznicach dwóch innych wydarzeń, stanowiących główne cezury zrywu. I tak, 26 sierpnia minie 80 lat od zdradzieckiego pojmania przez Sowietów por. Antoniego Burzyńskiego 'Kmicica', który został następnie zamordowany, a jego podkomendni rozbrojeni, rozstrzelani lub wcieleni siłą do czerwonej partyzantki. Dramatyczne wydarzenia, które rozegrały się w 1943 roku nad Jeziorem Narocz, uznaje się za pierwszy jawny akt agresji Rosji Sowieckiej wobec Armii Krajowej. Doświadczenie to zaważyło na późniejszej postawie żołnierzy okręgu wileńskiego AK, na czele z legendarnym mjr. Zygmuntem Szendzielarzem 'Łupaszką', w oczach których komunistyczna Moskwa nie mogła być już odtąd 'sojusznikiem naszych aliantów', lecz stała się drugim – obok hitlerowskich Niemiec – śmiertelnym wrogiem i okupantem" - podkreślił Andrzej Duda w liście.

"Z kolei 21 października przypadnie 60. rocznica śmierci ostatniego z leśnych, Józefa Franczaka 'Lalka', który poległ w walce z siłami milicji i aparatu bezpieczeństwa" - dodał. Prezydent podkreślił, że "między tymi wydarzeniami i datami – między 1943 a 1963 rokiem – zamyka się epopeja narodowego powstania przeciwko czerwonym najeźdźcom i okupantom oraz funkcjonariuszom obcego, narzuconego naszemu narodowi reżimu".

"Jednocześnie obecne uroczystości zbiegają się z obchodami 160–lecia powstania styczniowego. Pamiętamy, jak ważne i aktualne były tradycje roku 1863 dla naszych przodków i poprzedników w II Rzeczypospolitej. Pamiętamy, że nawet najwyżsi rangą wojskowi mieli obowiązek salutować jako pierwsi sędziwym weteranom powstania. Dla nas, współczesnych Polaków, analogiczną, najbliższą w czasie tradycją wysiłku zbrojnego dla Rzeczypospolitej jest właśnie walka Wyklętych–Niezłomnych" - zaznaczył Andrzej Duda.

"Niestety, po upadku komunizmu w wolnej Polsce nie od razu zaczęto oddawać im honory wojskowe. Nie od razu rozbrzmiało na ich część: Gloria victis! Potrzeba było wielkiej pracy i determinacji, aby prawda pokonała fałsze propagandy, a nasze własne suwerenne państwo oddało chwałę zwyciężonym. Chcę dziś gorąco podziękować ich rodzinom za ocalenie pamięci i pamiątek po bliskich w najtrudniejszych latach szykan, pogardy i niezrozumienia" - podkreślił.

Prezydent w liście podziękował także badaczom "za przywracanie świadomości społecznej prawdziwych patriotów i wytrwałe poszukiwanie szczątków zamordowanych".

"Poczytuję sobie za zaszczyt, iż jako Prezydent Rzeczypospolitej mogę chociaż część z nich wprowadzić na należne im miejsce w panteonie narodowym. I jestem przekonany, że pamięć o nich będzie trwać w sercach Polaków, przekazywana z pokolenia na pokolenie" - zaznaczył.

"Cześć i chwała bohaterom! Wieczna pamięć żołnierzom podziemia antykomunistycznego!" - podkreślił prezydent.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony z inicjatywy prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego 1 marca od 2011 r. Data ta została wybrana jako upamiętnienie faktu, że 1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej, z polecenia władz komunistycznych, strzałem w tył głowy zamordowani zostali przywódcy IV Zarządu Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" – Łukasz Ciepliński i jego towarzysze walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej.(PAP)

kw/