„Niedawno przyjęty przez węgierski parlament projekt ustawy i sposób, w jaki został przedłożony, może być decydujący dla wypełnienia zobowiązań podjętych przez Węgry” – przekazał rzecznik KE w odpowiedzi na pytanie dziennika, czy nowe przepisy nie wpłyną na wypłatę zablokowanych funduszy unijnych dla Węgier.
Według przyjętej we wtorek w ekspresowym tempie i opublikowanej w środę wieczorem nowelizacji ustawy przynależność do MOK nie będzie już obowiązkowa. Dotychczas tylko jej członkowie mogli pracować jako lekarze ogólni i szpitalni na Węgrzech. Ponadto lekarze będą musieli zadeklarować chęć pozostania członkami izby w ciągu 30 dni, w przeciwnym razie ich członkostwo automatycznie wygaśnie.
Zdaniem przedstawicieli władzy MOK w ostatnim czasie działał nie jako organ publiczny, ale jako podmiot polityczny. Jak pisze portal Telex, rządowi nie spodobało się to, że izba „protestowała przeciwko reformie systemu dyżurów i chciała, by rząd konsultował się z przedstawicielami zawodów medycznych w sprawie swoich planów reformy służby zdrowia i angażował organizacje zawodowe w opracowywanie swoich propozycji”.
Nowe przepisy weszły w życie w czwartek.
W grudniu Rada Unii Europejskiej zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy dla Węgier o wartości 5,8 mld euro, ale uzależniając wypłaty od wprowadzenia dodatkowych reform instytucjonalnych do końca marca 2023 roku. Jak przypomina „Nepszava”, rząd w Budapeszcie zobowiązał się „do poprawy jakości i przejrzystości procesu decyzyjnego poprzez skuteczny dialog społeczny”, w tym do poddawania większości inicjowanych przez siebie aktów prawnych konsultacjom społecznym.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
mmi/