Sztandar wróci na swoje miejsce wraz z przyjazdem na Zamek nowego, wybranego 28 stycznia br. na urząd prezydenta Petra Pavla. Dla niego i towarzyszących mu osób zostanie otwarta główna brama.
Dzień inauguracji rozpocznie się w południe od wspólnego obiadu na Zamku byłego i nowego prezydentów oraz ich małżonek. O godz. 14 rozpocznie się wspólne posiedzenie posłów i senatorów, na którym Pavel złoży ślubowanie.
W wielu ocenach zakończonej w środę 10-letniej prezydentury Zemana najczęściej podkreśla się, że przyłożył rękę do powstania ostrych podziałów w czeskim społeczeństwie. Zarzucano mu przekraczanie litery konstytucji lub balansowanie na jej granicy.
Zwracał uwagę jego ostry, czasami przesadnie dosadny język, jakim określał swoich przeciwników politycznych, a także dziennikarzy.
Wsparcie Rosji i Chin
Zeman dał się poznać jako zwolennik Grupy Wyszehradzkiej, którą tworzą - obok Czech - Polska, Węgry i Słowacja oraz jako zwolennik polityki, którą określał mianem „polityki na wszystkich azymutach”. Krytycy podkreślają, że skończyło się na dwóch azymutach, na wspieraniu Rosji i Chin.
Chiny wspierał m.in. odrzucając bliskie kontakty innych przedstawicieli konstytucyjnych władz z Tajwanem i budując dla nich kontakty w ramach 16+1. Rosję Putina wspierał nawet po zajęciu przez niego Krymu i zgłaszał wątpliwości po ustaleniach wywiadu, że to Rosja była odpowiedzialna za wybuch w magazynach amunicji w Vrbeticach w 2014 r., w którym zginęli czescy obywatele.
Zerwanie Zemana z Rosją przyszło po agresji na Ukrainę. Świadek inwazji ZSRR na Czechosłowację kilkakrotnie powtarzał, że Putin jest rozczarowaniem. Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu przyznał najwyższe czeskie odznaczenie państwowe.
W środę Zeman ostatecznie opuścił położoną pod Pragą rezydencję w zamku w Lanach i przeniósł się do domu, który wybudował w pobliżu na zakupionym prywatnie gruncie.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
mj/