Rozpoczęte w środę prace powinny zakończyć się przed początkiem czerwca.
"Zapory są rozlokowywane w miejscach, w których w jak najmniejszym stopniu zakłócają życie codzienne, ale gdzie w razie potrzeby mogą być szybko wykorzystane. Za transport sprzętu odpowiadają siły zbrojne i cywilni partnerzy wojska" - podano.
"Magazynowanie urządzeń zaporowych jest wcześniej zaplanowaną czynnością, (...) niezbędne elementy zostały zakupione w wystarczającej ilości i mogą być przeniesione w kluczowe miejsca. Obecnie nie ma bezpośredniego zagrożenia militarnego przeciwko Estonii i siły obronne chcą zrobić wszystko, aby tak pozostało" - powiedział ppłk Ainar Afanasjev z oddziału inżynierów estońskiego wojska.
"Siły obronne chcą chronić Estonię na własnych warunkach, dlatego podejmują szereg działań zapobiegawczych, aby przejąć inicjatywę i maksymalnie utrudnić potencjalny atak" - dodał.
Z Tallina Jakub Bawołek (PAP)