Lider PO Donald Tusk na jednym ze spotkań z wyborcami ocenił, że jeżeli partie opozycyjne w najbliższym czasie nie zdecydują się na stworzenie wspólnej listy na wybory do Sejmu, to te ugrupowania, które chcą "tylko być i tylko wejść" do Sejmu, "dostaną od wyborców srogie baty".
Urszula Rusecka pytana przez PAP o pomysł wspólnej listy opozycji stwierdziła, że "grają tu interesy poszczególnych ugrupowań, a nie interes Polski".
"Tusk chce narzucić swoją narrację i podporządkować sobie mniejsze ugrupowania" - dodała. "Sam wyznaczył się liderem opozycji, tymczasem każde ugrupowanie chce być podmiotowe i nie chce, by ktoś narzucał im swoją wizję" - zauważyła posłanka PiS.
Zwróciła jednocześnie uwagę, że PSL bardzo mocno straciło na wspólnej liście podczas ostatnich wyborów do europarlamentu. "Wiejski elektorat odwrócił się od PSL" - podkreśliła Rusecka. Jak zaznaczyła, trudno jest na jednej liście zgromadzić osoby, które mają poglądy typowo konserwatywne i te, które są bardzo "na lewo".
"Myślę, że również w samej PO ten temat jest różnie postrzegany. Jedna lista wiąże z tym, że dla niektórych polityków Platformy nie będzie biorących miejsc na listach wyborczych" - powiedziała.
Rusecka: Polska potrzebuje rządu, który ma wizję i determinację
"Ponadto, jeśli teraz ugrupowaniom opozycyjnym trudno dojść do porozumienia, to co będzie po wyborach? Nie wyobrażam sobie, aby te ugrupowania po ewentualnej wygranej były w stanie stworzyć spójny rząd, który jest potrzebny na trudne czasy" - stwierdziła Rusecka. "Polska potrzebuje rządu, który ma wizję, determinację i potrafi ciężko pracować" - podkreśliła.
"Nie mówię, że my jako ugrupowanie jesteśmy idealni. Też w niektórych sprawach się mylimy, ale zważywszy na warunki: pandemia, kryzys energetyczny, czy wojna na Ukrainie, to jednak dajemy radę" - oceniła wicerzeczniczka PiS.
"Należę do tych ludzi, którzy uważają, że musimy pracować, pokazywać swój program, naszą wizję rozwoju państwa i nie oglądać się na opozycję. My po prostu robimy swoje" - podkreśliła Rusecka.(PAP)
autor: Rafał Białkowski
mj/