Szef rządu podczas piątkowego briefingu był pytany, m.in. czy w rozmowie z szefową Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde poruszał kwestię dotyczącą różnic między sektorem bankowym w Szwajcarii i w UE w kontekście problemów banku Credit Suisse.
"Rzeczywiście jedno z moich pytań dotyczyło tego, dlaczego stress testy, czyli testy wytrzymałościowe, które przechodził Credit Suisse, przeszły bez problemu - jakiś czas temu - po czym okazało się krótko potem, że Credit Suisse bankrutuje. Czyli coś jest nie tak w tych stess testach prawda? Tutaj zapytałem panią prezes Lagarde, o to jak poprawić wiarygodność tego całego systemu, jak umocnić tą wiarygodność, po to żeby depozytariusze, obywatele europejscy nie musieli się troszczyć o swoje depozyty" - przekazał szef rządu.
Mateusz Morawiecki zapewnił, że polski system bankowy jest bezpieczny. "My mamy bardzo bezpieczny system bankowy, bardzo wysoko dokapitalizowany, ale my nie jesteśmy też w strefie euro, zarządzamy naszą własną walutą i wychodzi nam to na dobre" - dodał.
19 marca poinformowano, że zagrożony upadłością szwajcarski bank Credit Suisse zostanie przejęty przez konkurenta, UBS. Ma to - jak zapowiedział szwajcarski bank centralny SNB - "zabezpieczyć stabilność finansową i chronić szwajcarską gospodarkę w tej wyjątkowej sytuacji". Wcześniej w marcu w Stanach Zjednoczonych upadł kalifornijski Silicon Valley Bank, a wkrotce po nim również nowojorski Signature Bank.
autor: Michał Boroń
mar/