"Myślę, że w najbliższych tygodniach wróci ten temat na agendę. Słyszę, że przewodnicząca KE Ursula von der Leyen również jest na to otwarta" - powiedział premier zapytany, czy nie ma wrażenia, że sankcje stanęły w miejscu, że praktycznie nikt już nie mówi o 11. pakiecie sankcji.
"Martwi mnie też to, że już wprowadzone restrykcje są bardzo często omijane. Oprócz 11. pakietu sankcji powinniśmy również mówić o uszczelnieniu dotychczasowych pakietów. Gdy w Brukseli rozmawiam z dyplomatami, omijanie sankcji jest trochę takim tematem zastępczym wobec kolejnych pakietów" - dodał w rozmowie z RMF FM.
Premier przypomniał, że np. Holendrzy przedstawili dokument, w którym wyraźnie piszą, że ten rok powinien być rokiem przede wszystkim walki z omijaniem sankcji, a nic nie wspominają o kolejnych pakietach.
Szef rządu podkreślił, że polska działa dwutorowo, gdyż z jednej strony wskazuje Komisji Europejskiej dziury, luki, które Rosja wykorzystuje, aby omijać sankcje, a z drugiej strony jest wśród tych, którzy "reżyserują" kolejne pakiety.
Mateusz Morawiecki wyraził jednocześnie nadzieję, że kolejny pakiet sankcji wymierzony w Rosję zostanie przyjęty w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. "Jestem ostrożnym optymistą, że uda się przekonać naszych partnerów do kolejnych pakietów" - dodał.
Premier poinformował, że rozmawiał z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, aby Zgromadzenie Ogólne ONZ jednoznacznie potępiło deportację ukraińskich dzieci do Rosji i aby ONZ pomagał w poszukiwaniu tych dzieci.
Premier: jeżeli będą dalsze represje na Białorusi, to zareagujemy dalszą blokadą dla białoruskiego handlu
Morawiecki odniósł się także do kwestii represji na Białorusi.
"Zamykamy kolejne przejścia, a przynajmniej ograniczamy te przejścia. Odpowiadamy pięknym za nadobne, jeśli chodzi o działania Łukaszenki i on doskonale o tym wie" - dodał szef rządu.
Premier wskazał, że Polska przekazała Białorusi bardzo wyraźny sygnał, że jeżeli będą dalsze represje, to nasz kraj zareaguje odpowiednio dalszą blokadą dla białoruskiego handlu.
"Spotkałem się niedawno w Polsce z żoną Alesia Bialackiego, laureata Nagrody Nobla, która opowiadała mi, jak brutalnie Łukaszenko postępuje z tymi, którzy choćby w najłagodniejszy sposób wyrażają sprzeciw wobec jego brutalnego reżimu. Polska musi tutaj reagować" - mówił szef rządu.
Premier Morawiecki zapowiedział też, że będzie rozmawiał z Litwą w sprawie wstrzymywanych przez nią od ponad dwóch miesięcy unijnych sankcji wobec Białorusi.
"Warto jest zrobić krok wstecz po to, żeby zrobić trzy kroki do przodu" – powiedział szef rządu.
Morawiecki zapowiedział w RMF FM rozmowę z "sojusznikami litewskimi". Zwrócił też uwagę, że Białoruś jest "ważnym punktem przerzutu dla rosyjskich towarów i "warto to zablokować".(PAP)
kw/