Polityk, który ma odpowiadać za kampanię wyborczą PiS, podkreślał w Polsat News, że ugrupowanie liczy na zdecydowaną wygraną w nadchodzących wyborach parlamentarnych. "Jesteśmy pewni siebie i wierzymy w siebie" - podkreślał.
"Chcemy, aby ta kampania była z jednej strony bardzo merytoryczna, pokazująca nasze dotychczasowe dokonania, ale też propozycje programowe. Ale też taka kampania, która będzie miała duży pierwiastek emocji, bo bez emocji, mobilizacji trudno kampanię prowadzić" - mówił.
"Tusk jest wdzięcznym obiektem naszej krytyki"
Pytany o ostatnie konferencje prasowe PiS, podczas których krytykowany jest lider PO Donald Tusk, zwrócił uwagę, że to z nim i PO, PiS toczy obecnie bój na argumenty i fakty. "A Donald Tusk, kiedy był premierem, ten bagaż jego niespełnionych obietnic, czy to różnych porażek, jeśli chodzi o realizację programu, jest tak duży, że jest po prostu wdzięcznym obiektem naszej krytyki" - powiedział Poręba.
Przyznał, że ta krytyka jest "dość intensywna, ale też merytoryczna", bo PiS pokazuje konkretne przykłady. "To jest ten moment, żeby przypomnieć Polakom, jak wyglądała Polska za rządów Donalda Tuska, jak wyglądało bezrobocie, płaca minimalna, wieku emerytalnego" - wyliczał.
"PiS konsekwentnie od wielu lat jeździ po Polsce i rozmawia z Polakami"
Na uwagę, że Tusk rozpoczął objazd po kraju i w ostatnich dniach spotyka się z mieszkańcami Śląska, Poręba zwrócił uwagę, że PiS konsekwentnie od wielu lat jeździ po Polsce i rozmawia z Polakami. "Tusk się obudził teraz i jeździ po Polsce, chociaż zalicza mnóstwo wpadek" - ocenił europoseł.
Polityk był też pytany o doniesienia, że wiceszef PO, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski może zastąpić Tuska jako twarz kampanii Platformy. "Szczerze powiem, że kompletnie o tym nie myślimy na tę chwilę. Oczywiście gdzieś tam ten scenariusz rozważamy, ale koncentrujemy się przede wszystkim na naszej prekampanii, kampanii, na naszych propozycjach, rozwiązaniach" - powiedział Poręba.
Ocenił ponadto, że powrót Donalda Tuska do polskiej polityki "nie do końca wypalił", zwracając uwagę na spadające sondaże dla PO. "Na pewno po drugiej stronie jest pewna refleksja" - mówił.
Jak dodał, nie potrafił ocenić, czy Trzaskowski byłby trudniejszym rywalem. "Na pewno byłby innym rywalem. Należałoby dobrać być może inną taktykę, strategię komunikacyjną. Ale też nie wydaje mi się, aby był to przeciwnik, który by nie był do pokonania przez PiS" - powiedział Poręba. (PAP)
Autor: Rafał Białkowski
js/