Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach powiedział, że krytyka ze strony rządów niektórych krajów europejskich dotycząca decyzji o powrocie rosyjskich i białoruskich sportowców do międzynarodowej rywalizacji jest "godna ubolewania i narusza autonomię sportu".
"To godne ubolewania, że niektóre rządy nie chcą szanować większości w ruchu olimpijskim i wszystkich zainteresowanych stron, ani autonomii sportu" – powiedział Bach na konferencji prasowej na koniec posiedzenia zarządu MKOl w Lozannie.
"To również smutne, że te rządy nie poruszają kwestii podwójnych standardów. Nie widzieliśmy ani jednego komentarza na temat ich stosunku do udziału sportowców z krajów zaangażowanych w 70 innych wojen i konfliktów zbrojnych na całym świecie" - dodał.
Müller: rosyjskie barbarzyństwa są zaprzeczeniem podstawowym wartościom
Wypowiedzi Bacha skomentował w rozmowie z PAP rzecznik rządu. Jak ocenił, jest ona oburzająca. "Sport to również wspaniałe wartości. Rosyjskie barbarzyństwa są zaprzeczeniem podstawowym wartościom i prawu międzynarodowemu" - mówił Müller. Według niego, rosyjska propaganda szybko wykorzysta decyzje MKOI do uwiarygadniania swojej działalności.
MKOl we wtorek wydał zalecenia dla międzynarodowych federacji sportowych dotyczące ponownego dopuszczenia zawodników z Rosji i Białorusi do międzynarodowej rywalizacji, jednocześnie wprowadzając szereg warunków do spełnienia przez tych sportowców.
To m.in. występy pod neutralną flagą, ponadto chodzi wyłącznie o starty indywidualne i tylko tych zawodników, którzy w żaden sposób nie popierają wojny w Ukrainie oraz nie mają związków z armią czy klubami wojskowymi.
Autor: Rafał Białkowski
mj/