O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Amerykańskie media: chiński balon szpiegowski zebrał dane o bazach wojskowych USA

Zestrzelony w lutym chiński balon szpiegowski był w stanie zebrać dane wywiadowcze z kilku amerykańskich baz wojskowych mimo starań administracji USA, by mu to uniemożliwić – podała w poniedziałek stacja NBC, powołując się na anonimowe źródła.

Fot. MC1 TYLER THOMSPON PAP/Newscom
Fot. MC1 TYLER THOMSPON PAP/Newscom

Według dwóch wysokiej rangi amerykańskich urzędników i jednego byłego urzędnika chińskie władze mogły tak sterować balonem, by przelatywał nad niektórymi miejscami wielokrotnie i przekazywał zebrane informacje do Pekinu w czasie rzeczywistym.

Ich zdaniem głównym nośnikiem tych danych nie były zdjęcia, ale sygnały elektroniczne, jakie balon mógł przechwytywać z systemów uzbrojenia lub z komunikacji wychodzącej od żołnierzy stacjonujących w bazach.

Trzej urzędnicy zaznaczyli jednak, że Chiny mogłyby zebrać znacznie więcej danych, gdyby nie wysiłki administracji USA, która przesuwała potencjalne cele i zakłócała zdolności balonu do przechwytywania sygnału poprzez wstrzymanie jego emisji.

W odpowiedzi na prośbę o komentarz ministerstwo obrony USA skierowało NBC do wypowiedzi z lutego, w których wysokiej rangi urzędnicy oceniali, że balon miał „ograniczoną wartość dodaną” w zakresie zbierania danych przez chiński rząd w porównaniu z tym, co Chiny są w stanie wyłapać przy pomocy satelitów.

Władze w Pekinie przyznały, że balon pochodził z Chin, ale utrzymują, iż był to cywilny balon meteorologiczny, który zboczył z kursu w wyniku działania „siły wyższej”. Według nich Waszyngton zareagował „histerycznie”, zestrzeliwując go.

"Balon wyposażony był w sprzęt szpiegowski"

Amerykańscy urzędnicy przekazali, że balon wyposażony był w sprzęt szpiegowski. Miał też mechanizm samozniszczenia, który teoretycznie mógł być uruchomiony zdalnie z Chin. Nie jest jasne, czy mechanizm nie zadziałał, czy też Pekin zdecydował się go nie używać – podała NBC.

Balon po raz pierwszy wleciał w amerykańską przestrzeń powietrzną 28 stycznia na północ od należących do stanu Alaska Wysp Aleuckich na Pacyfiku. Później skierował się w stronę stanu Montana i bazy lotnictwa Malmstrom, gdzie znajdują się elementy sił nuklearnych USA. Według mediów przeleciał również w pobliżu co najmniej dwóch innych baz wojskowych.

Balon został zestrzelony 4 lutego nad wodami terytorialnymi USA u wybrzeży stanu Karolina Południowa. Waszyngton poinformował, że nie chciał zestrzeliwać go nad lądem w obawie o potencjalne zagrożenie dla ludzi. Według NBC amerykańscy urzędnicy wciąż analizują szczątki balonu wyłowione z oceanu.

Incydent z balonem dodatkowo nasilił napięcia między dwiema największymi gospodarkami świata. Z jego powodu sekretarz stanu USA Antony Blinken przełożył na nieokreślony termin planowaną wcześniej wizytę w Chinach.(PAP)

mj/

Zobacz także

  • Wydobywanie pozostałości chińskiego balonu. Fot. PAP/MC1 Tyler Thompson/U.S. Navy/UPI

    Armia USA zakończyła wyławianie szczątków zestrzelonego chińskiego balonu szpiegowskiego

  • Pozostałości po chińskim balonie. Fot. PAP/EPA/FBI

    MSZ Chin: incydent z balonem nad USA był odosobniony, obie strony powinny naprawić relacje

  • Chiński balon lecący nad USA. Fot. PAP/EPA/NELL REDMOND

    "Washington Post": według służb chiński balon mógł znaleźć się nad Ameryką przez przypadek

  • Zestrzelony chiński balon, Fot. PAP/Newscom/MC1 TYLER THOMSPON

    Władze Japonii chcą zmienić przepisy, by móc zestrzeliwać obiekty naruszające przestrzeń powietrzną

Serwisy ogólnodostępne PAP