W wyniku nieprawidłowości w zarządzaniu odpadami Warszawa straciła ponad 80 mln zł. NIK zawiadamia prokuraturę

2023-04-06 13:46 aktualizacja: 2023-04-06, 18:21
Ratusz. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Ratusz. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport z kontroli systemu gospodarki odpadami komunalnymi. Wynika z niego, że 98 proc. wykrytych nieprawidłowości dotyczy stołecznego ratusza. Wg. NIK miasto straciło na tym ponad 80 mln zł.

W raporcie podano, że finansowy wymiar nieprawidłowości stwierdzonych w wyniku kontroli NIK wyniósł razem 640 mln zł, w tym aż 628 mln zł dotyczyło stołecznego ratusza. NIK złożyła zawiadomienia do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw przez pracowników tego urzędu.

Miałyby polegać m.in. na wypłacaniu nienależnych wynagrodzeń, a także niezasadnym podwyższaniu wynagrodzeń podmiotom odbierającym i zagospodarowującym odpady z terenu Warszawy, jak również niedochodzeniu należnych kar umownych od tych podmiotów.

NIK: łączna kwota strat m.st. Warszawy to 80 mln zł.

Badany okres obejmował lata 2016–2021, a raport pokontrolny został sporządzony w czerwcu 2022 roku.

W związku z gospodarowaniem odpadami w stołecznym ratuszu, zarzuty w tej sprawie usłyszał sekretarz miasta Włodzimierz Karpiński. Został zatrzymany w śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. Są oni podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie, natomiast Baniak usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości blisko 5 mln zł. Decyzją sądu Baniak i dwaj zatrzymani w tym samym dniu przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące.

Według prokuratury proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów ze stolicy trwał od sierpnia 2020 r. Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów mieli wejść w porozumienie Baniakiem. "W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym, zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 mln zł" - podawała Prokuratura Krajowa.

PK: ostatnia transza łapówki w wysokości 300 tys. zł w gotówce została przekazana Baniakowi w grudniu 2022 r.

Zdaniem śledczych, w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z MPO Baniak miał domagać się od przedstawicieli firm 5 proc. łapówki od wartości tych zamówień. "W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" – informowała prokuratura.

Według PK, ostatnia transza łapówki w wysokości 300 tys. zł w gotówce została przekazana Baniakowi w grudniu 2022 r., natomiast łącznie od stycznia 2021 r. do grudnia 2022 r. on i współdziałające z nim osoby miały uzyskać korzyści majątkowe "o wartości nie mniejszej niż 4 mln 990 tys. zł”. "Pieniądze te były przekazywane każdorazowo w gotówce w trakcie spotkań towarzyskich" - informowała prokuratura.

Z kolei "Gazeta Polska" poinformowała w środę, że były prezes FB Serwis Artur P., który miał przekazywać łapówki Włodzimierzowi Karpińskiemu, przyznał się do winy. Wyszedł z aresztu i rozpoczął współpracę ze śledczymi.(PAP)

dsk/