"(Tarabella) oczywiście pozostaje do dyspozycji śledczych i sędziego śledczego, jeśli będą potrzebować dodatkowych informacji" – powiedział adwokat europosła Emmanuel Foulon, cytowany przez Belgę. Tarabella od początku śledztwa zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego z korupcją w PE.
W Belgii nadal trwa śledztwo dotyczące afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim, która ujawniona została w grudniu ubiegłego roku. Druga z głównych podejrzanych - była wiceprzewodnicząca PE Eva Kaili, wciąż przebywa w areszcie. Jej i Tarabelli zarzuca się udział w organizacji przestępczej, korupcję i pranie pieniędzy w ramach dochodzenia w sprawie nielegalnego lobbingu, rzekomo prowadzonego przez Katar i Maroko w celu wywarcia wpływu na proces decyzyjny UE.
W ramach śledztwa zarzuty postawiono też trzem innym osobom. Są to: Francesco Giorgi, partner życiowy Kaili i były asystent parlamentarny, którego zwolniono z aresztu pod koniec lutego, ale umieszczono pod elektronicznym dozorem; dyrektor organizacji pozarządowej Niccolo Figa-Talamanca, który również w lutym został zwolniony z aresztu bez żadnych warunków; oraz były poseł do PE Pier Antonio Panzeri.
Panzeri, były szef Giorgiego oraz były przewodniczący parlamentarnej delegacji ds. stosunków z krajami Maghrebu i podkomisji praw człowieka, przyznał się, że jest jednym z liderów siatki przestępczej i zdecydował się na współpracę z belgijskimi władzami.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
kw/