Przeprowadzona przez organizację Greenpeace i platformę dziennikarską Lighthouse Reports analiza zysków 10 największych funduszy hedgingowych za pierwszy kwartał 2022 r. pokazuje, że prawdopodobnie zarobiły one ok. 1,9 mld dolarów na handlu dwoma towarami spożywczymi, zbożem i soją, w okresie poprzedzającym inwazję i bezpośrednio po niej.
Jak pisze "Guardian", ustalenia te rodzą pytania o rolę funduszy hedgingowych i innych spekulantów w zawyżaniu cen żywności w czasie, gdy trwa globalny kryzys kosztów utrzymania. Po tym jak prezydent Rosji Władimir Putin zdecydował w lutym ubiegłego roku o napaści na Ukrainę, rosnące już wcześniej ceny wielu kluczowych towarów wystrzeliły jeszcze mocniej.
"Fundusze hedgingowe i spekulanci finansowi osiągnęli nieprzyzwoite zyski, stawiając na głód i pogłębiając go. To nie może być słuszne. Na początku wojny na Ukrainie inwestorzy finansowi masowo stawiali na zboża i towary, chcąc wykorzystać niepewność i rosnące ceny żywności, i trafili w dziesiątkę" - mówi Olivier De Schutter, współprzewodniczący Międzynarodowego Panelu Ekspertów ds. Zrównoważonych Systemów Żywnościowych i specjalny sprawozdawca ONZ ds. skrajnego ubóstwa i praw człowieka.
Przyznał on, że trudno jest oddzielić wpływ spekulacji na ceny żywności, które mogą rosnąć też z innych powodów, ale podkreślił, że spekulacja prawdopodobnie odegrała kluczową rolę. "Są oznaki, że pomogła nadmuchać bańkę cenową, wywierając presję na wzrost cen żywności - który był nieproporcjonalny do fundamentów rynkowych i do rzeczywistej podaży żywności - i to wpłynęło na poziom głodu najbiedniejszych ludzi na świecie" - powiedział.
"Guardian" przypomina, że po napaści Rosji na Ukrainę gwałtownie wzrosły ceny paliw kopalnych, a wraz z nimi - ceny zbóż i innych podstawowych produktów spożywczych oraz nawozów. Ukraina jest jednym z największych na świecie dostawców pszenicy, kukurydzy, oleju słonecznikowego i innych ważnych towarów, a także nawozów chemicznych. Po inwazji ceny żywności skoczyły do rekordowych poziomów. Wprawdzie w ciągu minionego roku spadły, ale jeszcze nie do poziomu z 2021 r., a Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł w marcu, że "wiele podatnych krajów nadal stoi w obliczu podwyższonego braku bezpieczeństwa żywnościowego".
Gazeta zaznacza, że fundusze hedgingowe ściśle strzegą szczegółów swoich inwestycji, dlatego nie można stwierdzić, które z nich uzyskały największe dochody na handlu towarami spożywczymi. Jak wyjaśnia, Greenpeace i Lighthouse Reports wyliczyły łączną kwotę 1,9 mld dolarów, badając ich zyski na podstawie indeksu rynkowego SG Trend Index, a następnie szacując, w jakim stopniu poszczególne fundusze ukierunkowane są na inwestycje w towary. Kwota 1,9 mld dolarów dotyczy tylko zbóż i soi. Jak wskazano, zyski uzyskane przez 10 największych funduszy hedgingowych w pierwszym kwartale 2022 r. na zbożach i soi były znacznie wyższe, niż zyski z tych samych towarów w pierwszym kwartale któregokolwiek z poprzednich pięciu lat.
Także koncerny spożywcze odnotowały nadzwyczaj wysokie zyski. Greenpeace oblicza, że 20 największych firm spożywczych na świecie w ciągu ostatnich dwóch lat finansowych zapewniło akcjonariuszom 53,5 mld dolarów zysku, co było wynikiem wzrostu cen żywności podczas pandemii Covid-19 i rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
mar/