Rzecznik prasowy Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Sławomir Brandt powiedział PAP, że przed godz. 20 w budynku wielorodzinnym w miejscowości Sędziniec doszło do wybuchu. W dwukondygnacyjnym bloku mieszkały trzy rodziny. "W momencie wybuchu w tym budynku przebywało 10 osób, w tym pięcioro dzieci. Cztery osoby zostały przewiezione do szpitala - są to osoby dorosłe" - powiedział.
Dodał, że na miejscu w tym momencie jest 8 zespołów ratownictwa medycznego oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, a także 11 jednostek straży pożarnej. "Na miejsce jedzie też specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z Poznania wyposażona w psy" - dodał. Wyjaśnił, że ma ona dodatkowo potwierdzić, że w zniszczonym budynku nie ma np. osoby postronnej, o której nie wiedzieli ratownicy. Zaznaczył, że nie ma informacji, by ktoś był uwięziony bloku.
Brandt wskazał, że po wybuchu powstał niewielki pożar, ale został on ugaszony. "Sytuacja jest teraz opanowana" -powiedział.
"Są tak duże uszkodzenia, że budynek najprawdopodobniej nie będzie nadawał się do dalszego zamieszkania" - dodał.
Wyrazy wsparcia dla poszkodowanych w wybuchu gazu w Sędzińcu w powiecie pilskim. Jestem w kontakcie ze służbami ratunkowymi i władzami samorządowymi. W oparciu o dane #LPR, mamy 4 poszkodowanych, w tym jedną osobę - ciężko, a 2 średnio ciężko. Wszyscy trafili do szpitali
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) April 19, 2023
"Wyrazy wsparcia dla poszkodowanych w wybuchu gazu w Sędzińcu w powiecie pilskim. Jestem w kontakcie ze służbami ratunkowymi i władzami samorządowymi. W oparciu o dane #LPR, mamy 4 poszkodowanych, w tym jedną osobę - ciężko, a 2 średnio ciężko. Wszyscy trafili do szpitali" - napisał minister zdrowia Adam Niedzielski w środę wieczorem na Twitterze.
autor: Szymon Kiepel
dsk/