O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sześć osób zginęło w pożarze w restauracji na północy Czech

Co najmniej sześć osób zginęło, a osiem zostało rannych w pożarze w restauracji w Moście w północnych Czechach - poinformowały w niedzielę lokalne służby ratunkowe. Najprawdopodobniej doszło do wybuchu butli w gazowych ogrzewaczach.

Pożar (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Pożar (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Więcej

27-latka była jedną z pasażerek samochodu, który uniosła wezbrana po ulewnych deszczach rzeka Starzicz w miejscowości Lipova. Fot. PAP/	Darek Delmanowicz

Szósta ofiara śmiertelna powodzi w Czechach odnaleziona na terytorium Polski

Na miejscu pożaru interweniowało 10 zespołów ratowników medycznych oraz załogi kilkunastu wozów strażackich. Ściągnięto śmigłowiec do transportu rannych. Strażacy i policja potwierdzili śmierć sześciu osób. Osiem osób jest rannych. Pięcioro z nich przetransportowano do specjalistycznej kliniki leczenia oparzeń w Pradze.

Lekarze poinformowali, że w sumie sześć osób jest w stanie ciężkim.

Z restauracji "Kojot" i sąsiedniego budynku ewakuowano około 30 osób. Rano widać było, że budynek restauracji, a także drugi sąsiadujący z nim, były osmalone od płomieni do wysokości dwóch, trzech metrów. Według pierwszych informacji świadków w lokalu doszło do wybuchu butli gazowych.

"Przyczyną (pożaru) było prawdopodobnie przewrócenie się palnika propanowego, który był używany na werandzie restauracji" - powiedział dziennikarzom na miejscu pożaru minister spraw wewnętrznych Vit Rakuszan, który rano przyjechał na miejsce tragedii.

Według strażaków pożar rzeczywiście mógł się rozpocząć na werandzie restauracji, która powstała po zabudowaniu letniego tarasu płytami pleksiglasowymi i szkłem. Takie pomieszczenia zwyczajowo ogrzewane są przy pomocy specjalnych palników. Policja i strażacy sprawdzają przede wszystkim tę wersję wydarzeń. Nie wykluczają innych okoliczności tragedii.

"Charakter zdarzenia jest naprawdę tragiczny dla całego miejsca. Teraz strażacy muszą ocenić, czy praca policjantów, którzy będą prowadzić dochodzenie w tej sprawie, jest w ogóle bezpieczna" - powiedział Rakuszan.

Według rzecznika policji w Moście Václava Kriegera eksperci i śledczy będą wyjaśniać, co się stało. Na tym etapie śledztwo prowadzone będzie w sprawie stworzenia zagrożenia poprzez zaniedbanie. Policjanci zaapelowali do świadków o bezpośredni kontakt ze śledczymi. Trwa identyfikacja zmarłych. Pożar w Moście należy do najbardziej tragicznych takich wydarzeń w Czechach ostatnich lat.

W 2020 r. w Boguminie w pożarze podpalonego budynku mieszkalnego zginęło na miejscu sześć osób, a pięć zginęło skacząc z wysokości kilku pięter. Także w 2020 r. w pożarze ośrodka dla osób niepełnosprawnych w Vejprtech zmarło osiem osób. Dziewiąta ofiara zmarła w szpitalu. W 2010 roku w pożarze dzikiej noclegowni w pobliżu dworca autobusowego w Pradze zmarło dziewięć osób. Najtragiczniejszy pożarem w historii obecnej Republiki Czech był pożar w 1984 r., który wybuchł w ośrodku pomocy w Miednienci. Zginęło 26 dziewcząt.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

ptg/ sp/ grg/

Zobacz także

  • Pożar kamienicy. Fot. Facebook/Gniezno24.com

    Tragiczny pożar w Gnieźnie. Nie żyją dwie osoby

  • Pożar hali firmy DBW. Fot. PAP/Lech Muszyński

    Pożar hali w Cigacicach, palił się olej opałowy

  • Pożar w Kalifornii. Fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER

    Pożar wokół Los Angeles rozprzestrzenia się, mimo słabszego wiatru

  • Pożar w Kalifornii Fot. PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
    Specjalnie dla PAP

    Pożary lasów w Kalifornii. Ekspert: powrót suszy zamienił bujną roślinność w podpałkę

Serwisy ogólnodostępne PAP