Radni będą głosować m.in. nad podwyższeniem progu dochodowego w sprawie bonu żłobkowego, utworzeniem parku Michałowskiego na Pradze-Północ, a także mad "Zieloną Wizją Warszawy".
Wiadomo już, że w tej ostatniej kwestii radni klubu PiS wstrzymają się od głosu.
"Podjęliśmy taką decyzję, gdyż w tym dokumencie jest wiele zapisów wątpliwych, których nie chcemy popierać, choć sama idea zielonej Warszawy jest nam bliska" - powiedział PAP przewodniczący warszawskiego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Figura.
Zielona Wizja Warszawy to plan działań na rzecz zielonego miasta i klimatu. Przedstawia on scenariusze działań, które należy wdrażać, aby spełnić deklarację zredukowania przez Warszawę emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. do 2030 r. i osiągnięcia neutralności klimatycznej miasta do 2050 r.
"Problem polega na tym, że gdybyśmy przyjęli ten dokument, miasto byłoby zobligowane do jego realizacji właściwie niezależnie od okoliczności. Tymczasem ta wizja niesie ze sobą wysokie koszty społeczne" - tłumaczy radny Piotr Szyszko.
Zwraca uwagę choćby na koszty termomodernizacji, które miałyby obciążyć osoby prywatne czy wysokie ceny czystej energii elektryczne.
"Przecież możemy dążyć do redukcji emisji i bez tego dokumentu, nie mając związanych rąk" - dodaje.
Nie wierzy w zapewnienia miasta, ze strategia "w razie czego" będzie korygowana.
Radny Wiktor Klimiuk dodaje, że rządzący Warszawą chętnie przyjmują tego typu projekty, ale gorzej jest z ich realizacją.
"Kopciuchy miały być zlikwidowane w zeszłym roku, zapowiedzianych nasadzeń drzew w stolicy też nie zrobiono" - przypomina.(PAP)
Autorzy: Luiza Łuniewska, Wojciech Kamiński
jc/