Sudan. Jedna ze stron konfliktu zajęła laboratorium w Chartumie. "Duże ryzyko zagrożenia biologicznego"

2023-04-25 13:19 aktualizacja: 2023-04-25, 16:02
Fot. PAP/EPA/STRINGER
Fot. PAP/EPA/STRINGER
W stolicy Sudanu Chartumie istnieje "duże ryzyko zagrożenia biologicznego": jedna z walczących stron w konflikcie między armią rządową a paramilitarnymi siłami RSF zajęła laboratorium, w którym znajdują się patogeny odry i cholery i inne niebezpieczne materiały - poinformowała we wtorek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).

Nima Saeed Abid z WHO przekazał zdalnie reporterom zgromadzonym w Genewie, że technicy organizacji nie są w stanie uzyskać dostępu do laboratorium w Chartumie w celu zabezpieczenia materiałów.

"To nasze główne zmartwienie: technicy laboratoryjni nie mają dostępu i nie mogę wejść do laboratorium, aby zabezpieczyć materiał biologiczny i dostępne substancje" - powiedział cytowany przez Reutersa Abid, odmawiając jednak poinformowania, która ze stron konfliktu zajęła obiekt.

Starcia między armią rządową a siłami paramilitarnymi 

Walki między armią Sudanu a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) wybuchły 15 kwietnia i jak dotąd zginęło w nich 459 osób, a 4072 zostały ranne - wynika z najnowszych danych WHO. W efekcie wybuchu przemocy szpitale i inne obiekty zostały sparaliżowane, a wielu cywilów zostało uwięzionych w swoich mieszkaniach, chowając się przed walkami trwającymi na ulicach Chartumu, sąsiedniego Omdurmanu i w innych miejscach kraju.

Walki w Sudanie osłabły we wtorek po tym, jak armia i rywalizujące siły paramilitarne zgodziły się na trzydniowy rozejm, co pozwoliło większej liczbie Sudańczyków na ucieczkę, a zagranicznym rządom na ewakuację swoich obywateli - przekazał Reuters. (PAP)

mmi/