Telus o zbożu: bardzo mocno pracujemy nad tym, żeby zdobywać nowe rynki

2023-04-27 08:45 aktualizacja: 2023-04-27, 12:06
Robert Telus. Fot. PAP/Albert Zawada
Robert Telus. Fot. PAP/Albert Zawada
W tej chwili bardzo mocno pracujemy nad tym, żeby zdobywać nowe rynki, ale to bardziej sprawa eksporterów, którzy zboże wywożą. Współpracujemy, bo zależy nam, żeby te ok. 4 mln ton zboża od polskich rolników wywieźć - mówił w "Gościu Niedzielnym" minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.

Telus pytany był, dokąd pojedzie ok. 4 mln ton zboża, które Polska ma do wysłania za granicę? "Kontrakty są, firmy eksportowe mają je podpisane. Nie robi tego państwo, choć pomaga w znalezieniu rynków" - odpowiedział.

"W tej chwili bardzo mocno pracujemy nad tym, żeby zdobywać nowe rynki, ale to bardziej sprawa eksporterów, którzy zboże wywożą. Współpracujemy, bo zależy nam, żeby te ok. 4 mln ton zboża od polskich rolników wywieźć. Wiem, że wysoko postawiłem sobie poprzeczkę, ale jeśli sprzedamy 3 mln ton, będzie to dobry efekt. Eksporterzy mówią nam, że największy kłopot jest w tym, że polski rolnik nie sprzedaje zboża, bo mu się nie opłaca. Dlatego chcemy jak najszybciej wprowadzić mechanizm pomocowy, żeby zachęcić rolników do sprzedaży swojego zboża" - tłumaczył minister rolnictwa.

Pytany, jak technicznie będzie wyglądało wywożenie zboża, wyjaśnił, że "przez granicę 70 proc. zboża przejeżdżało koleją, a 30 proc. samochodami". "Obawy o to, że będzie kłopot z wywozem polskiego ziarna, są raczej medialne. Jeśli na jesieni i przez część zimy udało się nam sprowadzić 17 mln ton węgla, to i z eksportem ok. 4 mln ton też sobie poradzimy" - mówił.

"Chociaż mam świadomość, że ze zbożem jest trudniej. Nie może być przeładowywane, kiedy pada deszcz, nie może być magazynowane na zewnątrz jak węgiel. Myślę jednak, że damy sobie radę z tymi symbolicznymi 4 mln ton" - powiedział.(PAP)

kgr/