2023-05-14 14:54 aktualizacja: 2023-05-15, 09:29
Aktywność fizyczna korzystnie wpływa na samopoczucie, niezależnie od wieku - przekonuje 91-letnia pływaczka. Fot. PAP/Wojtek Jargiło (grafika ilustracyjna)
„Sport odmładza duszę. Wewnątrz jestem o wiele młodsza, nie czuję wieku” – powiedziała PAP 91-letnia Urszula Walkowicz, najstarsza uczestniczka pływackich Otwartych Mistrzostw Śląska, które w sobotę i niedzielę zostały rozegrane w Katowicach. Zaczęła starty w wieku 75 lat.
„Rozpoczęłam sportowe pływanie, kiedy wypatrzył mnie ratownik, który zauważył, że pływam stylowo. Zapytał, czy mogę zasilić klub mastersów. Wydawało mi się to początkowo śmieszne, bo miałam wtedy 75 lat. Odmówiłam, ale potem koleżanka mnie przekonała. I tak się zaczęła ta zabawa, bo to nie jest kariera” – dodała aktywna katowiczanka.
Wspomniała, że nauczyła się dobrze pływać mając 12 lat, ale później po chorobie długo do tego sportu nie wracała.
„Zaczęłam starty jako masters. Brzmi to jak bajka, bo ludzie mając 75 lat czasem mówią, że są starzy. To nieprawda. Motywacja naprawdę dodaje sił. W ogóle, jeśli jest się czynnym w sporcie, to same przychodzą. Człowiek zapomina o wieku. Nie można mówić - pas” – stwierdziła.
Zaznaczyła, że stara się przychodzić na basen dwa, trzy razy w tygodniu.
„Długo w Katowicach nie było dostępnych basenów, jeździłam więc do Mikołowa, ale teraz jest gdzie pływać w naszym mieście (w ostatnich latach powstały tam trzy identyczne kryte pływalnie). Po pływaniu czuję się lepiej. Zimą oczywiście też tu jestem. Mam kłopoty z chodzeniem po operacji kręgosłupa i pływanie trochę mi pomaga” – wyjaśniła.
"Polecam pływanie bez względu na wiek"
Przyznała, że ma problem z namówieniem znajomych do tego rodzaju aktywności.
„Staram się, ale nikt nie jest chętny. Nie wiem, czy panie się wstydzą, czy nie chcą się przebierać, suszyć mokrych włosów. Przekonuję, że jest tu ciepło, że woda nie jest głęboka. Polecam pływanie bez względu na wiek. Myślę, że ludzie potrafią to robić, a jeśli nie, to przecież instruktor pokaże” – powiedziała Walkowicz.
Ze śmiechem zauważyła, że od początku nie miała w Polsce konkurencji. „W efekcie zawsze byłam pierwsza, to mnie trochę irytowało. Przeczytałam w 2012 roku o mistrzostwach świata we Włoszech. Pojechałam i zostałam wicemistrzynią na 800 m stylem dowolnym. Akurat miałam wtedy równo 80 lat” – wspominała zawodniczka katowickiego klubu Wodnik 29.
Jej zdaniem aktywność fizyczna korzystnie wpływa na samopoczucie, niezależnie od wieku.
„Wydaje mi się, że sport odmładza duszę. Ja wewnątrz jestem o wiele młodsza, nie czuję swojego wieku. Gdyby jeszcze chodzenie było bardziej swobodne. Zawsze byłam aktywna. Grywałam w tenisa stołowego, piłkę ręczną, siatkówkę. Do tej ostatniej byłam za niska, ale i tak po życiowym meczu na mistrzostwach AZS-ów dostałam powołanie na zgrupowanie kadry Polski kadetów” – zakończyła Walkowicz.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
mmi/
